Ratownicy dotarli do górnika, który zaginął po czwartkowym wstrząsie w kopalni Rydułtowy. Mężczyzna przeżył podziemny wstrząs. Ratownicy już dotarli do niego. Obecnie transportowany jest na powierzchnię. – Jest z nim kontakt, mężczyzna jest przytomny – potwierdzają służby. Do kopalni ściągany jest śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Opola oraz karetka z Wodzisławia Śląskiego.
Witold Gałązka z biura prasowego Polskiej Grupy Górniczej ratownicy o godz. 10 w sobotę rozpoczęli poszukiwania 30-letniego górnika. Akcja prowadzona była po czwartkowym wstrząsie wysokoenergetycznym 1200 metrów pod ziemią. W Czartek po południu ratownicy dotarli do jednego z zaginionych górników. 41-letni sztygar nie żył. Z drugi również nie było kontaktu od czwartku. Jego lampa nie nadawała sygnałów.
Sztab akcji przygotowywał się na najgorsze. W chwili wstrząsu w bezpośrednim zagrożonym rejonie pracowało 78 górników. Ratownikom udało się ewakuować na powierzchnię 76 górników. Obszar, w którym mógł znajdować się uwięziony górnik, zawężony został do 200 metrów, na skrzyżowaniu dwóch chodników. Strefa wydzielona została na podstawie relacji górników pracujących w tym rejonie.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!