– Tym protestem zwracamy się do wszystkich ludzi, którzy kontestują rząd w internecie. Wyjdźcie sprzed komputerów, wyjdźmy, żeby zobaczono naszą wolę sprzeciwu – apelowali na antenie Telewizji Republika organizatorzy protestu pod gmachem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który ma odbyć się we wtorek.
24 czerwca o godzinie 16 pod budynkiem KPRM odbędzie się legalna demonstracja zorganizowana przez młodzieżowe organizacje patriotyczne, takie jak Stowarzyszenie Młodzi dla Polski, Stowarzyszenie Studenci dla Rzeczpospolitej oraz Stowarzyszenie KoLiber. Młodzi skrzykują się na Facebooku pod wydarzeniem o nazwie „KONIEC PATOLOGII RZĄDÓW PO – DYMISJA I TRYBUNAŁ STANU DLA ODPOWIEDZIALNYCH”.
– Wspólnie postanowiliśmy zorganizować protest i żądać dymisji rządu. Chcemy się skupiać na treści tych nagrań. Nagrania pokazały, że czołowi politycy rozmawiali o łamaniu prawa. To jest niedopuszczalne i dlatego zapraszamy wszystkich we wtorek pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Nie ważne, jakie się ma poglądy, ważne, aby zaprotestować przeciwko psuciu życia publicznego – mówił Sebastian Kaleta, prezes Stowarzyszenia Młodzi dla Polski.
– Chcemy, żeby ten protest był integrujący dla wszystkich środowisk przeciwnych rządowi PO. Chcemy podkreślić skandaliczne zachowania władzy, szczególnie wybryk w redakcji tygodnika „Wprost” – mówił z kolei Piotr Mazurek. Wiceszef Stowarzyszenia KoLiber zauważył, że nawet zachodnie media, tak chętnie cytowane przez polski mainstream medialny, piszą, że Polska to kraj, gdzie łamie się podstawowe wolności.
– Akcja ABW w redakcji „Wprost” była jawną kompromitacją i najprawdopodobniej końcem tego słabego rządu – podkreślił Paweł Leszczyński, prezes Stowarzyszenia Studenci dla Rzeczpospolitej.
Jak podkreślał też Kaleta: – Nie wyobrażamy sobie, żeby w naszym kraju najważniejsze funkcje mogły pełnić osoby, które tak bardzo się skompromitowały, którym grozi nie tylko odpowiedzialność polityczna, ale i karna. Zdaniem szefa Młodych dla Polski „najważniejsze jest to, żebyśmy zaczęli myśleć, jak ten kraj naprawić”.
– Zazwyczaj nasze organizacje działają oddolnie, ale teraz stwierdziliśmy, że ktoś musi powiedzieć STOP i pokazać opinii publicznej, co tak naprawdę się dzieje. Niezależnie od poglądów, dobro państwa jest dobrem nas wszystkich. Chcemy pokazać społeczeństwu, że musimy wziąć sprawy w swoje ręce – tłumaczył Sebastian Kaleta.
Natomiast zdaniem Piotra Mazurka teraz chodzi o to, aby ta sprawa nie zeszła na drugi plan, bo – jak podkreślał – „widzimy, że media mainstreamowe już zaczynają od tematu odbiegać”. – Chodzi o to, żeby cały czas o tym mówić, bo to nie pierwszy raz, kiedy rząd Tuska łamie podstawowe prawa demokratycznego państwa. Było już wiele wybryków, które z całą pewnością można uznać za łamanie wolności mediów i wolności słowa – zaznaczył wiceprezes KoLibra.
– Nasze organizacje mają bardziej ekspercki charakter. Czujemy pewną niepewność, jeśli chodzi o wtorkową manifestację, ale przeprowadzimy ją pokojowo i będziemy apelować o dymisję rządu Donalda Tuska – mówił też Paweł Leszczyński. Szef Studentów dla Rzeczpospolitej poinformował, że we wtorek również w Krakowie odbędzie się marsz przeciw rządowi Donalda Tuska. – Tam się grupują wszelkie organizacje prawicowo-patriotyczne. Mam nadzieję, że we wtorek również w Warszawie pokażemy, że nasz głos musi być słyszany – zaapelował Leszczyński.
– Tym protestem zwracamy się do wszystkich ludzi, którzy kontestują rząd w internecie. Wyjdźcie sprzed komputerów, wyjdźmy, żeby zobaczono naszą wolę sprzeciwu – skwitował Kaleta, prezes Młodych dla Polski.
