Przejdź do treści

Orban: nie wygraliśmy wojny, tylko ważną bitwę i trzeba być gotowym na kolejne

Źródło: PAP/EPA/JOHN THYS / POOL

Premier Węgier Viktor Orban ocenił w piątek, że na szczycie unijnym Węgry i kraje Grupy Wyszehradzkiej nie wygrały wojny, tylko ważną bitwę i trzeba być gotowym na kolejne. Mówił o tym w Radiu Kossuth.

„Wygraliśmy nie wojnę, tylko po prostu bardzo ważną bitwę” – powiedział, pytany o stanowisko Parlamentu Europejskiego w sprawie porozumienia na szczycie UE. PE przyjął w czwartek niewiążącą prawnie rezolucję, w której wyraził brak akceptacji dla porozumienia Rady Europejskiej ws. wieloletniego budżetu UE w obecnym kształcie.

Oceniając wyniki szczytu UE, Orban powiedział, że „siły węgierskie i polskie powstrzymały w Brukseli atak międzynarodowych brygad liberalnych”, ale Parlament Europejski jest niezadowolony, bo chciałby doprowadzić do sytuacji, że Polakom i Węgrom wprawdzie przypadnie odpowiednia suma, „ale jej wykorzystanie chcą uzależnić od warunków politycznych takie kraje, które są proimigranckie i które nas nienawidzą”.

„To są wszystko kraje proimigranckie, proimigranccy premierzy, a za ich plecami stoi (amerykański finansista węgierskiego pochodzenia) Goerge Soros. Chcieliby mieć w rękach takie narzędzie, którym mogliby szantażować Węgrów i Polaków” – ocenił Orban.

Według niego w Europie istnieją dwie konkurencyjne wizje Europy - jedna mówi, że ludzi reprezentujących obcą kulturę trzeba wpuścić do kraju, bo dzięki temu powstanie kultura wyższa od chrześcijańskiej i będzie to postęp. „My mówimy: dziękujemy bardzo, to wasz los i kraj, który kształtujecie, jak chcecie. A to nasz (kraj) i my nie chcemy tego robić, bo chcemy bezpieczeństwa, porządku, chcemy, żeby nie było terroryzmu, żeby nie trzeba było mieszać się z ludźmi innych kultur, żebyśmy nie musieli tak jak wy dostosowywać się do przybyszów, zamiast oni do was” – powiedział.

Według premiera Węgier druga strona nie chce natomiast dać innym państwom możliwości, żeby „wedle własnego gustu, zwyczajów i tradycji” urządzały swój kraj, i twierdzi, że Europa wszędzie musi być taka sama.

„To jest przedmiot sporu. A ponieważ on się jeszcze nie rozstrzygnął, bo oni nie zrezygnowali z tego warunku i będą próbowali przekonywać do migrantów, do całkowitego przeformułowania rodziny, do rodzin mozaikowych, do małżeństw jednopłciowych(…), dlatego trzeba się przygotować, że węgierscy premierzy nie tylko w ciągu najbliższego roku-dwóch, ale jeszcze przez dziesięciolecia stale będą musieli walczyć w tych bitwach” – ocenił Orban, dodając, że wobec tego na czele kraju „powinny stać tyko takie narodowe rządy i tacy premierzy, którzy rozumieją tę zależność, widzą tę walkę i są w stanie obronić Węgry”.

PAP

Wiadomości

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Najnowsze

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro