Większość Polaków nie zgadza się z tezą, że nagrania z "Sowy i Przyjaciół" mogły mieć negatywny wpływ na wizerunek premiera – wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".
Taśmę z afery podsłuchowej, na której słychać Mateusza Morawieckiego, wówczas jako prezesa banku BZ WBK, opublikował portal Onet. Instytut Badań Pollster przeprowadził ankietę, w której zapytano o ocenę premiera i wpływ upublicznionych nagrań na postrzeganie szefa rządu.
62 proc. ankietowanych stwierdziło, że premier Morawiecki to mocna strona Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwnego zdania było 38 proc. badanych. 75 proc. odpowiedziała jasno – nagrania nie mogły zaszkodzić premierowi.
Prof. Rafał Chwedoruk, pytany przez "Super Express" o wyniki sondażu, stwierdził, że opinia publiczna przyzwyczaiła się do skandali i podsłuchów. – Część wyborców interpretuje te nagrania jako rytuał, poza tym treść tych nagrań nie nadaje się do roli symbolu, jak to miało miejsce np. z taśmami ministrów PO – ocenił politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Badanie przeprowadzono 12 października na próbie 1003 dorosłych Polaków.