Papież powiedział, że aby znaleźć Jezusa, trzeba pójść drogą pokory, miłosierdzia i bezinteresowności. Franciszek w święto Objawienia Pańskiego odprawił mszę w bazylice watykańskiej.
Papież w homilii podkreślił, że Jezus objawił się w skromnej stajence tym, którzy go szukali. Powiedział, że światło Boga nie trafia do tych, którzy mylą je ze światłem świata, gonią za blichtrem władzy i popularności.
- Ileż razy jako Kościół staraliśmy się błyszczeć własnym światłem. Ale to nie my jesteśmy słońcem ludzkości - powiedział.
Franciszek dodał, że aby przywdziać skromną szatę Boga, należy najpierw pozbyć się szat nadętych, a potem ruszyć drogą pokornej miłości. Spytał wiernych czy w Boże Narodzenie przynieśli jakieś dary dla Jezusa, na jego święto, czy tylko wymienili prezenty między sobą.
Zaznaczył, że w oczach Boga szczególnie cenne jest okazanie miłosierdzia tym, którzy nie mają się czym odwdzięczyć i troska o cierpiących i słabych.