Odkodujmy Polskę: Jacyś goście, którzy siedzą za granicami naszego kraju, cenzurują polską debatę publiczną i decydują o...
Rafał Ziemkiewcz i Ryszard Makowski rozmawiali o aktualnej sytuacji politycznej w kraju, m.in. o sporze, do którego doprowadził Facebook, próbując usunąć Marsz Niepodległości z przestrzenie internetowej.
– Kod miał być siła widoącą, która wyprowadzi miliony na ulice - mówił Ryszard Makowski. - W czasie pierwszych marszy tych ludzi było naprawdę sporo. Teraz KOD ma chyba zwijać te swoje namioty. I okazuje się, że to coś nie zagrało. Miał być plan, że podburzymy tych ludzi tak, że wyjdą na ulcię, ale Lech waŁeśa chce się teraz bratać z PO i będą obalać razem IPN - dodał Makowski.
"Całe środowisko lewacko-liberalne położyło już chyba krzyżyk na Platformie"
– Pan Jan Grabiec, rzecznik PO zamieścił na portalu społecznościowym post, w którym pisze, że Gazeta Wyborcza stale krytykuje PO i lansuje nawet nie Nowoczesną, ale Barbarę Noweacką, partię Razem, czy jakieś "dziewuchy" - mówił Rafał Ziemkiewicz. - W kazdym razie Platforma była rozżalona o to, że jej nie popiera Gazeta Wyborcza - dodał Ziemkiewicz.
– Całe środowisko lewacko-liberalne położyło już chyba krzyżyk na Platformie - dodał Ryszard Makowski.
"Jacyś goście, którzy siedzą za granicami naszego kraju, cenzurują sobie polską debatę publiczną"
– Jacyś goście, którzy siedzą za granicami naszego kraju, cenzurują sobie polską debatę publiczną i decydują o tym, o czym mogą Polacy rozmawiać, a o czym nie - mówił Rafał Ziemkiewicz.
– W ogóle Marsz Niepodległości, chyba nigdy się u nas nie udał - mówił Makowski. - Dla mnie zawsze było fascynujące, jak telewizji udało się ustawić te kamery telewizyjne w miejscu, w któym akurat była burda - dodał satyryk.
– Jeśli chodzi o te sprawy Facebookowe to jest to naprawdę oburzające - mówił Ryszard Makowski. -Dobrze, że poseł Marek Jakubiak zrobił taki wpis, jaki zrobił i zrobiła się z tego wielka chryja - dodał.
"Kiedy cenzura siedziała na Mysiej, to przynajmniej wiedzieliśmy, gdzie się ona znajduje"
– Dzisiaj jakiś wiceprzewodniczący Faceboooka na dzikie kraje wypowiedział się w tonie, jaki ja odebrałem jako bardzo butne ustawianie nas w kącie - mówił Rafał Zimkiewicz. - On używał argumentów, że te Facebookowe kody wychwytywały mowę nienawiści na stronie Marszu Niepodległości. To ja się pytam, co kody wykryły na profilu Marka Jakubiaka, który napisał, że idzie na Marsz Niepodległości z rodziną, czy się to Facebookowi podoba, czy nie? - pytał publicysta.
– Kiedy cenzura siedziała na Mysiej to przynajmniej wiedzieliśmy, gdzie się ona znajduje - dodał Ziemkiewicz. - Na Mysiej też działały pewne algorytmy i ja zauważyłem, że cenzor reagował, jak małpa wytresowana na pewne słowa. Z Facebookiem może trzeba tak samo, jak kiedyś z komunistami - dodał Ziemkiewicz.