Od czwartku od godziny 10.00 do 12.00 będą z powrotem obowiązywały godziny dla seniorów. Minister rodziny Marlena Maląg zaapelowała do najstarszych o maksymalne ograniczenie wychodzenia z domu i stosowanie zasad bezpieczeństwa: dystans, dezynfekcja, maseczka.
Szefowa MRiPS mówiła w Programie Pierwszym Polskiego Radia o wsparciu osób starszych w czasie epidemii. Zwróciła uwagę, że seniorzy są obecnie w trudnej sytuacji ze względu na wzrost zachorowań na koronawirusa.
"Chcemy być o krok przed"
- Zwracamy się do seniorów, by jeżeli nie ma takiej potrzeby, pozostali w domu. Natomiast my chcemy być o krok przed. Chcemy zabezpieczyć zdrowie i życie seniorów poprzez ośrodki pomocy społecznej, wsparcie finansowe rządu, tak, aby czuli się bezpiecznie – powiedziała minister.
Przypomniała, że od czwartku będą z powrotem obowiązywały tzw. godziny dla seniorów w sklepach spożywczych, drogeriach czy w aptekach. - Będzie to między godziną 10.00 a 12.00. Chcemy zapewnić naszym seniorom komfort. Oczywiście mogą oni dokonywać zakupów także o innej porze, ale to będzie taki dedykowany czas – dodała Maląg.
Zaapelowała o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa: dezynfekcję, zachowanie odpowiedniego dystansu i noszenie maseczek. Zachęciła też do zainstalowania aplikacji "STOP COVID – ProteGO Safe", którą – jak wskazała – pobrało już ponad milion Polaków.
Szefowa MRiPS podkreśliła, że rząd wspiera seniorów także przez program "Posiłek w szkole i w domu". - Jest on dedykowany nie tylko dla uczniów, ale także dla seniorów, gdzie ośrodki pomocy społecznej mogą przywozić posiłki seniorom do domów – zaznaczyła minister.
#Media | #komentarz @MarlenaMalag #SygnałyDnia #Jedynka #włączprawdę z #TVRepublika https://t.co/44pbafSztc
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) October 14, 2020
Branża krytykuje ograniczenia
Ponowne wprowadzenie godzin dla seniorów jest krytykowane przez przedstawicieli branży handlowej.
- Godziny dla seniorów to rozwiązanie absolutnie nietrafione - stwierdził wiceprezes Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński. Przedstawiciel branży podkreślił, że osoby starsze i tak robią zakupy w różnym czasie, a podczas wiosennego lockdownu sklepy między 10 a 12 były niemal puste.
"W warunkach rosnącej liczby zakażeń zupełnie logiczne wydawałoby się przywrócenie handlu w niedziele – pozwoliłoby to na rozluźnienie ruchu w sklepach, co pozostaje nie bez znaczenia z punktu widzenia ryzyka epidemicznego. Tymczasem, w trakcie dzisiejszej (sobotniej - red.) konferencji prasowej, Premier wraz z Ministrem Zdrowia ogłosili przywrócenie 'godzin dla seniora' w sklepach" - zwrócił uwagę natomiast Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
"Jest to rozwiązanie znane z okresu od marca do maja br., gdy podstawowym jego skutkiem była dezorganizacja pracy sklepów i ciągnące się metrami kolejki konsumentów czekających na możliwość zrobienia zakupów" - dodano.
- Godziny dla seniorów w praktyce oznaczają minimalny ruch w ciągu tych 2 godzin i ograniczony dostęp innych osób do niezbędnych produktów - powiedziała z kolei PAP prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Renata Juszkiewicz.
- Jak pokazała sytuacja z pierwszej fali pandemii, seniorzy często dokonywali zakupów poza wyznaczonym przedziałem godzinowym, co z kolei przekładało się na wzmożony ruch klientów w pozostałych godzinach pracy sklepów - wskazała.