"Szacunek dla państwa i autorytet prezydenta wymagają, aby wydany przez niego akt ws. przejścia sędziego SN w stan spoczynku był respektowany m.in. przez Małgorzatę Gersdorf; dla KRS akt ten jest podstawą do tego, że Gersdorf jest byłą I prezes SN" – podkreśliła Krajowa Rada Sądownictwa w przyjętym stanowisku.
"Analiza całokształtu" przepisów konstytucji i ustawy o SN prowadzi do wniosku, że I prezesem Sądu Najwyższego może być tylko sędzia SN pozostający w służbie czynnej.
"Jak wskazuje się w doktrynie, nie budzi wątpliwości, że bierne prawo wyborcze+ na stanowisko Pierwszego Prezesa SN, +przysługiwać może tylko osobom uprawnionym do zasiadania i orzekania w Sądzie Najwyższym+. To zaś oznacza, że Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego nie może być sędzia SN w stanie spoczynku. Przejście lub przeniesienie w stan spoczynku następuje w przypadku choroby lub utraty sił uniemożliwiających sprawowanie urzędu przez sędziego, osiągnięcia granicy wieku określonej przez ustawodawcę (art. 180 ust. 4 Konstytucji) oraz może nastąpić w razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych" – czytamy w opublikowanym stanowisku Rady.
KRS podkreśliła, że art. 180 ust. 4 konstytucji "precyzuje treść zasady podziału i równowagi władzy ustawodawczej i sądowniczej". Jak wskazano, wynika z niego, że "wiek, w którym sędzia przechodzi w stan spoczynku, określa ustawa, a nie konstytucja".
"W razie powstania wątpliwości, co do konstytucyjności ustawowej regulacji określającej granicę wieku przejścia w stan spoczynku, to zgodnie z art. 188 i art. 190 konstytucji do czasu ewentualnego rozstrzygnięcia tych wątpliwości przez Trybunał Konstytucyjny, przepisy ustawy podlegają stosowaniu" - zaznaczyła KRS. "Wszyscy obywatele – bez względu na pełnioną funkcję – mają obowiązek przestrzegania prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej Polskiej (art. 83 Konstytucji RP), a sędziowie SN mają szczególny obowiązek stania na straży tego prawa, zgodnie ze złożonym ślubowaniem" – wskazano.
Rada podkreśliła również, że datę przejścia prof. Gersdorf w stan spoczynku stwierdził prezydent Andrzej Duda, odnośnie do "art. 39 ustawy o Sądzie Najwyższym".
"Dokument ten otrzymała zarówno jego adresatka, jak i Krajowa Rada Sądownictwa. Szacunek dla państwa i autorytet głowy państwa wymagają, aby wydany przez niego akt był respektowany zarówno przez wszystkich, w szczególności jego adresatkę. Inne zachowanie nie tylko narusza powagę Sądu Najwyższego – naczelnego organu wymiaru sprawiedliwości, ale również wywołuje dalsze wątpliwości prawne, co do legalności czynności podejmowanych przez organy tego Sądu zarówno w zakresie orzeczniczym, jak i organizacyjnym" - napisano w stanowisku.
"Dokument wydany przez prezydenta pozostaje miarodajną podstawą do oceny aktualnego statusu prof. M. Gersdorf - także w kontekście jej członkostwa w Krajowej Radzie Sądownictwa - jako byłej Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego" – czytamy dalej.
"Odpowiedzialność za państwo - spoczywająca na wszystkich osobach pełniących funkcje publiczne i innych obywatelach - wymaga poszanowania prawa i rozstrzygania ewentualnych sporów w trybie przewidzianym przez obowiązujące przepisy. Kontestowanie porządku prawnego oraz stanowiska prezydenta - w szczególności przez nadawanie tej debacie wymiaru szerszego niż krajowy - nie sprzyja zachowaniu autorytetu władzy sądowniczej" – oświadcza KRS.
KRS wyraziła nadzieję, że "obowiązek wierności Rzeczypospolitej Polskiej, doprowadzi do przyjęcia przez wszystkich uczestników debaty - na temat reformy sądownictwa - postawy zgodnej z prawem i interesem państwa, rozumianym jako dobro wspólne wszystkich obywateli".