Nie akceptujemy propozycji prezydencji fińskiej w sprawie unijnego budżetu. To nie jest żadne pole do kompromisu – powiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. – Polityki traktatowe, czyli rolna i spójności, muszą być zabezpieczone – dodał. Dyskusja w tej sprawie na szczycie UE może być gorąca.
Sprawująca obecnie przewodnictwo w Radzie UE Finlandia przedstawiła propozycję unijnego budżetu na poziomie 1,055 proc. dochodu narodowego brutto UE27. Oznaczałoby to cięcia w wysokości 60–65 mld euro wobec i tak przewidującej redukcję propozycji Komisji Europejskiej. Fińska oferta była punktem wyjścia do dyskusji na szczycie UE w Brukseli, ale dla wielu państw, w tym dla Polski, jest ona nie do przyjęcia.
– Polska nie akceptuje aktualnej fińskiej propozycji. Uważamy, że to nie jest żadne pole do kompromisu – powiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. – Wszystkie polityki traktatowe, czyli rolna, która ma dążyć do wyrównania dopłat dla rolników polskich w porównaniu z rolnikami zachodnioeuropejskimi, czy polityka spójności, muszą być zabezpieczone – podkreślił szef rządu.
Morawiecki dodał, że Polska nie jest odosobniona w tej sprawie...
Czytaj więcej w weekendowej "Codziennej".
Serdecznie polecamy weekendowe wydanie „Codziennej” wraz z dodatkiem „Niecodzienna Gazeta Polska”.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 19 października 2019
Więcej już teraz na https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/wa9GSbBr9d
Czytaj także:
Morawiecki: państwa, które chcą zmniejszenia budżetu UE mają niespójny przekaz