Głównym zarzut dotyczy braku konsultacji w sprawie poparcia kandydatury Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta Warszawy.

– Chodzi o to, aby Warszawa była nasza, uzgodniliśmy, że będziemy wybierać najlepszych kandydatów, takich, którzy mają szanse na zwycięstwo – powiedział Ryszard Petru, który podkreślał, że opozycja jest zjednoczona.

Jednak okazuje się, że gorzej wygląda kwestia zjednoczenia samej… Nowoczesnej. – Czuję się bardzo niezręcznie, będąc wiceprzewodniczącym klubu poselskiego Nowoczesnej i kandydatem na przewodniczącego, kiedy dowiaduję się o bardzo ważnej, strategicznej decyzji dla partii z mediów - ocenił Misiło na antenie Polskiego Radia 24.

Negatywnie o sprawie wypowiada się również Lubnauer. – To polityk z dużym doświadczeniem, który może być dobrym kandydatem. Jednak nie zmieniło się nic jeśli chodzi o to, że będzie miał problem związany z opinią o Platformie ze względu na dziką reprywatyzację – dodaje przewodnicząca klubu Nowoczesna.