Portal onet.pl podał informację z której wynika, że z ugrupowania Katarzyny Lubnauer może odejść nawet 11 członków. Przyszłość klubu ma się rozwiązać na jutrzejszym posiedzeniu. Skąd takie zamieszanie? Portal podkreśla, że przyczynkiem do upadku może być bolesna utrata wpływów na Śląsku.
„Podczas posiedzenia klubu może pojawić się propozycja połączenia z Platformą Obywatelską, czemu przeciwna jest Katarzyna Lubnauer. Jeśli liderka .N postawi twarde weto, możliwe stanie się odejście z partii nawet 11 posłów” – informuje onet.pl.
Obecnie klub poselski Nowoczesnej liczy 22 osoby. Oznacza to, że ugrupowanie straciłoby aż połowę swoich członków.
Jeszcze kilka dni temu Katarzyna Lubnauer poinformowała o zawieszeniu w prawach członka Nowoczesnej posła Piotra Misiłę oraz złożyła wniosek o usunięcie go z partii. Powód? „Piotr Misiło niszczy Koalicję Obywatelską przez swoje osobiste ambicje” – napisała Lubnauer na Twitterze.
Piotr Misiło niszczy KO przez swoje osobiste ambicje.
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 26 listopada 2018
Zgodnie z decyzją Zarządu zawieszam go w .N i składam wniosek do Sądu Koleżeńskiego o usunięcie go z partii.
Koalicję, która odsunie PIS od władzy, można budować tylko na zaufaniu i współpracy.
„To właśnie 29 listopada mają nastąpić decyzje co do ewentualnych zmian w szeregach partii. Pewne jest, że część działaczy domagać się będzie głowy Adama Szłapki i Moniki Rosy” – czytamy na portalu.