Nowi świadkowie ws. Magdaleny Żuk. Dziwne zachowanie Polki przed śmiercią!

Pojawiły się kolejne osoby, które były świadkami obecności Magdaleny Żuk w egipskim hotelu. W programie "Superwizjer" Polacy mieszkający obok pokoju zmarłej Polki mówili o jej dziwnym zachowaniu.
Jak relacjonują, problemy z zachowaniem Polki rozpoczęły się już pierwszego dnia wycieczki. - Ona biegała cały czas po hotelu, zaczepiała wszystkich ludzi. I cały czas płakała i mówiła, że ten jej chłopak powinien być z nią, on powinien być tutaj i ona chce wracać do Polski - mówiła jedna z turystek. Dodała, że próbowała uspokoić kobietę, jednak ta miała pusty wzrok i odpowiedziała tylko pytaniem "czy oni wierzą w życie pozagrobowe?".
Świadkowie mówią również, że rezydent Mahmud K., odpowiedzialny za opiekę nad turystami, na samym początku wycieczki ostrzegł turystów przed zachowaniem kobiety. - Mahmud się postarał, żeby ona nigdy nie była sama, żeby zawsze ktoś ją pilnował - stwierdziła jedna z kobiet w rozmowie z reporterem "Superwizjera".
Turyści wspominali także, że widzieli Magdalenę Żuk przechadzającą się po plaży; miała skakać i śpiewać, a w pewnym momencie także zdjąć bluzkę, choć nie miała na sobie stanika.
Czy poznamy prawdę na temat śmierci Magdaleny Żuk?
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Kontrowersyjna nominacja „szeryfa internetu”? Premier Tusk forsuje kandydata na szefa UKE

Martyna Wojciechowska uderza w Kościół w sprawie edukacji zdrowotnej: "Nie podąża za światem’”

Domowe leczo – kulinarna opowieść z Lubelszczyzny
