"Brutalna, nielegalna, niesprowokowana i nieusprawiedliwiona wojna Rosji przeciw Ukrainie zniszczyła pokój w Europie i fundamentalnie zmieniła bezpieczeństwo euroatlantyckie. Potwierdzamy naszą pełną solidarność z Ukrainą (...). Wzywamy prezydenta Putina do natychmiastowego przerwania tej bezsensownej wojny i wycofania wszystkich rosyjskich sił z Ukrainy" - napisali szefowie państw i rządów Belgii, Danii, Łotwy, Holandii, Polski, Portugalii i Rumunii po spotkaniu w Hadze w ramach przygotowań do nadchodzącego, przełomowego szczytu NATO w Madrycie.
"W odpowiedzi na wojnę Rosji przeciw Ukrainie NATO i Sojusznicy podjęli konieczne kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo na terytoriach Sojuszników. (...) W tym krytycznym momencie dla naszego bezpieczeństwa oraz międzynarodowego pokoju i stabilności będziemy nadal wzmacniać NATO, jako fundamentu naszej zbiorowej obrony" - czytamy w oświadczeniu.
"Uzgadniamy, że na szczycie NATO w Madrycie podejmiemy decyzje w sprawie podstaw nowej doktryny NATO, dostosowanej do bardziej nieprzewidywalnej i niebezpiecznej rzeczywistości strategicznej" - zapowiadają sygnatariusze komunikatu.
"Wobec największego zagrożenia dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego od dekad wzmocnimy też znacząco naszą długoterminową doktrynę obrony i odstraszania" - napisano.
Uczestnicy spotkania podkreślają, że nowa sytuacja wymaga od państw NATO większych nakładów finansowych, a kraje europejskie muszą wziąć na siebie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy.
"W Madrycie Sojusznicy powinni uzgodnić ambitne podejście do wzmacniania naszego Sojuszu na przyszłość, poprzez znaczące zwiększenie wspólnego finansowania NATO, zgodnie z decyzjami podjętymi na szczycie w Brukseli w 2021 roku" - głosi komunikat.
Dodatkowo w komunikacie po wtorkowym spotkaniu wezwano do wzmocnienia Sojuszu Północnoatlantyckiego i zmodyfikowania jego doktryny obronnej w obliczu agresji Rosji na Ukrainę.
Spotkaniu przewodniczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, Polskę reprezentował premier Mateusz Morawiecki.