– Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, również bp Tadeusz Pieronek. Jednak nie należy utożsamiać prywatnych wypowiedzi ze stanowiskiem Episkopatu – poinformował Episkopat na Twitterze.
Dotyczy to skandalicznej wypowiedzi biskupa Pieronka, który samospalenie pod Pałacem Kultury i Nauki nazwał bohaterskim czynem.
- Łatwo jest odciąć się od tego i nie brać na siebie odpowiedzialności i tej krwi na rękach, kiedy się powie, no człowiek chory, niepoczytalny, a więc nieodpowiedzialny, ale tak nie jest - on wiedział, co robi. Był bardzo świadomy tego, co czynił. Ja mówię desperacki ale bohaterski czyn. To są te rzeczy, których nie można wytłumaczyć właściwie nigdy, bo to jest jego osobista decyzja. Co za tą decyzją stało, on wypowiedział publicznie, a co się stało w ostatnich momentach, kiedy już wiedział, że się stało coś bardzo ważnego i że traci życie, to jest zupełnie inna sprawa - powiedział na antenie TVN-u bp Pieronek.
Samopodpaleniem zajęła się warszawska prokuratura, która wyjaśni, czy 54-letni mężczyzna podjął decyzję sam lub czy był przez kogoś do swojego czynu namawiany.
Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, również bp T. Pieronek. Jednak nie należy utożsamiać prywatnych wypowiedzi ze stanowiskiem Episkopatu. https://t.co/wiShRz1fYK
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) 6 listopada 2017