Na trybunach w Holandii pojawiło się 15 tys. pluszowych miśków. Cała akcja miała szczytny cel - dochód ze sprzedanych zabawek trafi na fundusz, który pomaga dzieciom walczącym z chorobami nowotworowymi.
A wszystko działo się podczas sobotniego meczu w Holandii. Drużyna sc Heerenveen, w której na pozycji obrońcy gra polski piłkarz Paweł Bochniewicz, wygrała z FC Emmen 4:0. Jednak to nie wynik sobotniego meczu był tego dnia najważniejszy. Organizatorzy tym razem postanowili więcej uwagi skupić na "widzach", którzy zajęli trybuny.
Tym razem fanów futbolu zastąpiły pluszowe misie - sportowcy rozegrali mecz w obecności tysięcy zabawek, które znalazły się na miejscach dla widowni. Niecodzienna inicjatywa odbyła się na Abe Lenstra Stadion w mieście Heerenveen. Jak donoszą holenderskie media, akcja miała zwrócić uwagę na małych pacjentów, których problem przysłoniła pandemia koronawirusa.
???? ???? ????
— NOS Sport (@NOSsport) October 24, 2020
Geen voetbalfans, maar 15.000 beren bevolken de tribunes in het Abe Lenstrastadion vanavond. De club vraagt op deze manier aandacht voor kinderen met kanker die onzichtbaar zijn (geweest) tijdens de coronapandemie en voor stichting KiKa. pic.twitter.com/BRhv3jLner
Po meczu pluszaki zostały wystawione na sprzedaż. W ciągu 24 godzin sprzedano 15 tys. sztuk. Jak się okazało, klub sc Heerenveen dzięki tej akcji zebrał ponad 200 tys. euro.
W inicjatywie, która pomoże dzieciom zmagającym się chorobą nowotworową, wzięli także udział Fundacja Pediatrii Onkologicznej KiKa oraz firma farmaceutyczna MSD.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
W sieci znalezione: Jak Radek Sikorski "przerobił" flagę USA, zastępując 50 gwiazd... 8 gwiazdkami z hejterskiego hasła