Nieprawidłowości w największej hodowli karpi
Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało, że prezes spółki "Stawy Milickie” usłyszał zarzuty nadużycia uprawnień oraz niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółki - doprowadzenia do wyrządzenia milionowej szkody majątkowej. Śledztwo dotyczące tej firmy należącej do samorządu województwa prowadzi wrocławska Delegatura CBA.
Stawy Milickie to wielki zespół stawów rybnych znajdujący się w Dolinie Baryczy - największa hodowla karpi w Europie.
Ustalenia śledztwa wskazują, że prezes spółki akcyjnej "Stawy Milickie” Sławomir M. doprowadził do zawarcia niekorzystnych i niezasadnych umów na kwotę, co najmniej 1 196 000 zł.
– Sprawa dotyczy m.in. umów z architektami zatrudnionymi do opracowania dokumentacji projektowo kosztorysowej. Wynagrodzenie dla nich opiewało w sumie na kwotę blisko 1,4 mln zł. Biegli powołani w tym śledztwie ocenili, że pracę można było wykonać za kwotę wielokrotnie niższą. W innym przypadku prezes M. zawarł umowę z doradcą niezgodnie z regulaminem udzielania takich zamówień, skutkowało wypłaceniem bezzasadnie kwoty ponad 30 tys. zł za niewykonane zlecenie. Ponad 76 tys. zł za niewykonane działania informacyjne i promocyjne oraz dodatkowo 18 tys. zł za niewykonane opracowanie biznesplanu inwestycji trafiło do innej prywatnej firmy – informuje CBA.
Sławomir M. usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.