Czy poczucie zagrożenia ze strony zachodniego i wschodniego sąsiada to może tylko nasza polska paranoja? Z okazji rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej warto przypomnieć kilka cytatów i faktów, które pokazują jak Niemcy, ale także Rosja, traktowały Polskę praktycznie od samego początku jej odrodzenia w 1918 r. - pisze na stronie sdp.pl Michał Orzechowski.
Planowanie wojny z Polską trwało od pierwszych lat niepodległego bytu naszego kraju: 'Niemcy nie były zainteresowane zawarciem pokoju między Polską a Rosją Sowiecką i już jesienią 1920 roku proponowały wspólną wojnę przeciwko Polsce.' („Na Zachód po trupie Polski” Bogdan Musiał, wyd. Pruszyński i Ska, Warszawa 2009, str. 51).
W 1922 roku, dosłownie kilka lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zawarty został Układ w Rapallo pomiędzy Rzeszą Niemiecką a Rosją Sowiecką. 'Ówczesny kanclerz rzeszy, Joseph Karl Wirth, w następujący sposób uzasadniał zawarcie układu w Rapallo przed grafem Brockdorffem-Rantauem: „... i jedno panu powiem wprost: Polskę należy wykończyć. Do tego celu zmierza moja polityka. (…) Nie zawieram żadnych układów, które mogłyby wzmocnić Polskę. (…) Z tego względu podpisałem też układ w Rapallo.” (za: Sławomir Dębski 'Między Berlinem a Moskwą. Stosunki niemiecko-sowieckie 1939-1941', Warszawa 2003, str. 59, przyp. 11).
Z tych i innych faktów i cytatów wyłania się wyraźny obraz pokazujący, iż okresie międzywojennym główna uwaga i wysiłek naszego zachodniego sąsiada nastawiony był na zniszczenie Polski i przywrócenie stanu sprzed 1918 roku.
Po objęciu władzy w Niemczech przez nazistów działania mające na celu wywołanie wojny z Polską tylko przyspieszyły, a sam Hitler oraz Ribbentrop przyznawali w rozmowach, że kwestia Gdańska czy korytarza były wyłącznie pretekstami: 'Podczas gdy Burckhard* bawił u Hitlera, hrabia Ciano spotkał się w Salzburgu z Ribbentropem. – Czego tak naprawdę chcecie: Gdańska czy Korytarza? – zapytał swojego niemieckiego odpowiednika Włoch. Szczera odpowiedź zaskoczyła go. – Teraz to już nie o to chodzi – odparł Ribbentrop. – Chcemy wojny. Następnego dnia Ciano pojechał do Berchtesgaden, gdzie zastał Fuhrera nad mapami. Uczynił aluzję do niebezpieczeństw wojny, szybko jednak został usadzony. – Jest Pan południowcem – powiedział mu Hitler – i nigdy nie zrozumie Pan, jak bardzo mi, jako Niemcowi, potrzebne jest drewno z polskich lasów”. Pamiętnik Ciano nie pozostawia wątpliwości, „zdecydował się uderzyć i uderzy.' (Norman Davies, Zaginione królestwa,wyd. ZNAK, str.365; za - Galeazzo Ciano, Pamiętniki1939-1943, Warszawa 1949, s. 122). *doktor Carl Burckardt, komisarz Ligi Narodów (przyp. autor)
Także w Rosji Sowieckiej od samego początku trwały przygotowania do zniszczenia wspólnie z Niemcami naszego kraju - w 1920 r. Wiktor Kopp, nieformalny sowiecki ambasador w Niemczech, tak pisał w raporcie do swoich moskiewskich zwierzchników: 'Jeśli konflikt pomiędzy Niemcami a Polską rzeczywiście wybuchnie, należy skupić w naszych rękach nici wydarzeń, które nam wcześniej wypadły. Jeśli Armia Czerwona znajdzie się u granic Warszawy w momencie cofania się polskiej armii z korytarza i Poznania, losy białej Polski zostaną rozstrzygnięte raz na zawsze'. (Wiktor Kopp, przedstawiciel Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej republiki Radzieckiej ds. jeńców wojennych, do Trockiego, 6 listopada 1920, w: RGASPI, f. 325, op. 2, d. 45, ark. 6-7 v. – za: „Na Zachód po trupie Polski” Bogdan Musiał, wyd. Pruszyński i Ska, Warszawa 2009 str. 51).
Dmytr Maniulski, bliski współpracownik Stalina, w ten sposób 30 stycznia 1925 przedstawiał Polskę w oczach Kremla: 'Prawdziwą rolą współczesnej Polski jest stawianie barier na drodze przenikania na Zachód idei komunistycznych. Jest to pierwszy i najważniejszy wniosek przy określaniu jej międzynarodowej pozycji. […] Właśnie dlatego likwidacja kapitalistycznej burżuazyjnej Polski, przekształcenie jej w robotniczo-chłopską i sowiecką, stanowi obecne zadanie całego międzynarodowego proletariatu.' (jw. - str. 107).
Także sam Lenin tak pisał o naszym kraju: 'Polska, ostatni szaniec przeciwko bolszewikom'.
Zauważmy, że czołowi przedstawiciele władz Niemiec i Rosji wprost mówią o 'wykończeniu', 'zniszczeniu' Polski. W przypadku Rosji Sowieckiej mowa jest także o tym, że zniszczenie Polski to zadanie 'całego międzynarodowego proletariatu'. Jeśli przypomnimy sobie, jak bardzo rozbudowane były zarówno międzynarodowe tajne niemieckie i sowieckie struktury agenturalne, jak i całe rzesze 'użytecznych idiotów' służących Berlinowi i Moskwie, to zaczyna być zrozumiała skala międzynarodowej propagandy nienawiści i pogardy dla naszego kraju.
To nie Polska miała obsesję czy paranoję na temat swoich sąsiadów, tylko Niemcy i Rosja miały obsesję Polski, co skończyło się wojną, wywołaną nie z winy Polski, tylko przez wspólną decyzję niemieckich i rosyjskich władz.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
SKANDAL! Machina hejtu silnych razem ruszyła, atakują Nawrockiego fejkowymi zdjęciami. Goebbels by się nie powstydził takiej propagandy...
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie
Najnowsze
SKANDAL! Machina hejtu silnych razem ruszyła, atakują Nawrockiego fejkowymi zdjęciami. Goebbels by się nie powstydził takiej propagandy...
Nie żyje legendarny polski opozycjonista Jerzy Majchrzak
Za Ukraińcem podejrzanym o zabójstwo na warszawskiej Woli wystawiono list gończy
Liga NHL: Szalony mecz w Columbus