"Mamy coraz więcej sygnałów, że już w najbliższych tygodniach będą próby blokowania strategicznych dla Polski inwestycji. Pod szczytnymi hasłami ochrony środowiska – a tak naprawdę po to, aby ochronić m. in. niemieckie firmy przed polską konkurencją", czytamy na Twitterze wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego.
Akcja naszych zachodnich "przyjaciół", spadkobierców prawnych ludobójczej III Rzeszy, ma jeden cel, co do którego Paweł Jabłoński nie ma żadnych złudzeń. "Wszystko to po to, aby doprowadzić do zmiany rządu w Polsce – na taki, który wycofa się z tych inwestycji i przestawi naszą gospodarkę na powrót do roli wyłącznie podwykonawcy dla przemysłu z Niemiec i innych krajów", podsumowuje wiceminister SZ.
Niemcy i ich działająca w naszym kraju polityczna ekspozytura niech jednak nie liczą na sukces swoich dywersyjnych działań.
"Strategiczne dla Polski inwestycje będą kontynuowane – nie pozwolimy ich zablokować. Pod żadnym pretekstem", odpowiada Niemcom polski polityk.
Wśród inwestycji, które mają być blokowane przez naszych zachodnich sąsiadów, Jabłoński wymienił m. in. "usprawnienie żeglugi na Odrze, rozbudowę portu w Świnoujściu, Centralny Port Komunikacyjny" oraz plany budowy elektrowni atomowej.
Zobacz film