Niemcy przyznają wprost, że ekipa Tuska działa w ich interesie

Szaleństwo jakie ogarnęło Lewicę i Koalicję Obywatelską po przegłosowaniu przez posłów dalszego procedowania prezydenckiego projektu ustawy przywracającej pierwotny plan Centralnego Portu Komunikacyjnego staje się w pełni zrozumiały po demaskacji ekipy Tuska przez... niemiecką gazetę "Berliner Zeitung". Dziennik otwarcie przyznał, że forsowany przez sypiącą się coraz wyraźniej koalicję 13 grudnia projekt neo-CPK stawia w niekorzystnym położeniu polskie firmy stawiając w uprzywilejowanej pozycji producentów zza Odry.
"Wymagania stawiane producentom pociągów mających obsługiwać port lotniczy CPK stawiają w niekorzystnym położeniu polskie firmy. Czy prezydent Karol Nawrocki pojedzie pociągiem Siemensa?", pyta retorycznie niemiecka gazeta, która dalej przyznaje, że opracowany w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego był jednym z najbardziej ambitnych przedsięwzięć infrastrukturalnych w Europie - przewidując budowę międzynarodowego portu lotniczego w Baranowie, 40 km na zachód od Warszawy, oraz sieci szybkich połączeń kolejowych łączących port z wieloma polskimi miastami. Celem projektu było "stworzenie centralnego lotniska dla Europy Środkowej i – co nie było publicznie deklarowane – prześcignięcie pod względem ekonomicznym Berlina", czytamy w "Berliner Zeitung".
Dziennik przypomina, że po zmianie władzy w 2023 r., nowy rząd przyjął zmodyfikowaną wersję – m. in. drastycznie redukując liczbę "szprych kolejowych", co bardzo spodobało się Niemcom. Kolejnym ukłonem w ich stronę było postawienie warunku przez ekipę Tuska dla mających powstać linii kolejowych, by poruszające się po nich pociągi mogły rozwinąć prędkość do 350 km na godzinę.
Ten warunek, mało istotny dla pasażerów, bo skracający czas podróży o średnio o kilkanaście minut, jest bardzo istotny dla Niemiec, gdyż eliminuje polskich producentów, którzy nie są obecnie w stanie spełniać takiego założenia.
Właśnie w takim kontekście berliński dziennik zadał pytanie, czy prezydent RP pojedzie pociągiem wyprodukowanym przez Siemensa. Niemcy mają jednak jeszcze szersze plany. Jak podkreślono w gazecie, niemieckie koleje Deutsche Bahn zamierzają konkurować z PKP na popularnej trasie Berlin-Warszawa wprowadzając do użytku nowoczesną generację pociągów ICE-3neo zdolne do rozwijania szybkości 320 km na godz. Pociągi produkowane przez niemiecki Siemens mogą także obsługiwać trasy pomiędzy Warszawą, Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem.
Prezydent Karol Nawrocki swoim projektem ustawy o CPK stawia tamę niemieckim planom. "CPK pozostaje nie tylko ekonomicznym, lecz także wysoce politycznym projektem", konstatuje "Berliner Zeitung".
Źródło: Republika, dw.com, next.gazeta.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Komisja Zbigniew Ziobro
Wiadomości
Najnowsze

Bezczelność Niemców nie zna granic: chcą upamiętnić w Polsce... wojenną traumę swoich przodków

Niemcy przyznają wprost, że ekipa Tuska działa w ich interesie

17. Międzynarodowy Festiwal Filmowy NNW zaprasza na filmową podróż ku wolności
