Władze chińskiego zoo znajdującego się w mieście Suzhou poinformowały, że zmarła ostatnia samica jednego z najrzadszych gatunków żółwi na świecie.
Zwierzę było jednym z czterech ostatnich. Zoo twierdzi, że żółwica należąca do rodziny Żółwiaków szanghajskich zmarła w sobotę 13 kwietnia 2019 roku. Miała aż 90 lat.
Przez lata była ona towarzyszką samca, który wciąż znajduje się w chińskim zoo. Pozostałe dwa żółwie z tego niezwykle rzadkiego gatunku żyją w Wietnamie.
Przed śmiercią żółwica poddana była zabiegowi sztucznego zapłodnienia.Była to już piąta tego typu operacja w jej życiu.
Badanie wykazało, że zwierzę jest w dobrej kondycji a cały proces przebiegł poprawnie. Niestety, następnego dnia gad zmarł. Obecnie eksperci badają sprawę i starają się dowiedzieć co było przyczyną nagłej śmierci zwierzęcia - podaje nytimes.com.