Nie żyje dziecko! Rodzice faszerowali je antydepresantami, aby przestało płakać

Do dramatu doszło w 2015 roku. Rodzice pojechali do szpitala z nieprzytomnym dzieckiem. Na miejscu okazało się, że dziewczynka zapadła w śpiączkę, a na ratunek już za późno. Rodzice tłumaczyli, że przyczyną może być wypity przez dziecko kieliszek czerwonego wina.
Lekarze nie dawali jednak wiary tłumaczeniu rodziców. Przeprowadzili badanie krwi zmarłej dziewczynki, które wykazało, że w jej organizmie znajdowały się ślady leków na depresję. O sprawie poinformowano policję, która zbadała butelki z mlekiem używane przez rodziców. Na nich znaleziono ślady tych samych środków antydepresyjnych, które Maëlyne miała we krwi.
Okazało się również, że para z Paryża podawała takie środki swojej drugiej córce. Śledczy ustalili, że para przez wiele miesięcy dodawała antydepresanty do mleka dziewczynek. Dzięki temu dzieci nie płakały i prawie natychmiast zasypiały - informuje The Local.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Korwin-Piotrowska uderza w Rozenek i jej koleżanki: "Atak klonów". Rozenek nie wytrzymała i odpowiedziała!

SPRAWDŹ TO!
Wróżbita Tomasz Lis już wie, co będzie się działo po zaprzysiężeniu

TYLKO U NAS
Mariusz Błaszczak (PiS): nieobecność Tuska na uroczystościach powstańczych wpisuje się w jego politykę

Prawnicy dla Polski: Tak wyglądały kulisy naruszeń praworządności podczas wyborów
