Przejdź do treści
13:52 Zachodniopomorskie: droga ekspresowa S3 z Gorzowa Wlkp. do Szczecina, przed węzłem Pyrzyce, jest nieprzejezdna z powodu kolizji trzech samochodów. GDDKiA poinformowała, że utrudnienia mogą potrwać do godz. 15
13:47 I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska: brak jest jakichkolwiek podstaw dla twierdzeń prokuratora generalnego Adama Bodnara o rzekomych nieprawidłowościach przy rozpoznawaniu protestów wyborczych
13:44 IMGW: najbardziej dynamiczna pogoda czeka nas najbliższej nocy, wystąpią burze z intensywnymi opadami deszczu, gradem i silnymi porywami wiatru
13:08 Sanepid: zakwit sinic sprawił, że w poniedziałek zamkniętych jest 10 kąpielisk w północnej Polsce. Temperatura wody w Bałtyku wynosi średnio 20 st. C.
12:14 Piłkarska Liga Mistrzów: Crvena Zvezda Belgrad może być rywalem Lecha w trzeciej rundzie eliminacji
12:36 Nowy Sącz: Sąd Okręgowy przedłużył tymczasowe aresztowanie do 10 września wobec 20-letniego Filipa W., podejrzanego o usiłowanie gwałtu 13-latki w Rabce-Zdroju
Republika Dziś o 17:30 gościem programu Ewy Bugały "Wszystko Jasne” będzie europoseł Adam Bielan z Prawa i Sprawiedliwości
Wydarzenie Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub „Gazety Polskiej” Kościerzyna zapraszają na spotkanie z posłami Mariuszem Goskiem oraz Dariuszem Mateckim, 21 lipca, godz. 16.30, ul. 3 maja 9, Kościerzyna.
Wydarzenie Klub „GP” Wejherowo zaprasza na spotkanie autorskie z Adamem Borowskim pt."Losy PEOWIACZEK inspiracją do obrony suwerenności Polski”, 22 lipca (wtorek), godz. 18:00, sala JPII przy Kolegiacie PW. Św Trójcy ul Kościuszki, przy Placu Wejhera, Wejherowo
Wydarzenie USA: Kluby Gazety Polskiej Nowym Jorku zapraszają 23 lipca o godz. 19.00 Polonię na spotkanie autorskie z europosłem Danielem Obajtkiem, które odbędzie się w Cracovia Manor, Wallington, NJ07057
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej Aleksandrów Łódzki zaprasza na wspólne śpiewanie piosenek powstańczych w dniu 3.08. po mszy świętej o godzinie 12:00 w kościele pw. Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała w Aleksandrowie Łódzkim
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Nie tylko gwiazdki! Jak Rosja rozkłada Polskę od środka

Źródło: Republika

Wulgarny slogan „Jeb… PiS” od początku nie był spontanicznym aktem sprzeciwu. To narzędzie precyzyjnie zaplanowanej operacji dezinformacyjnej, której celem było pogłębienie społecznych podziałów i osłabienie rządu Prawa i Sprawiedliwości. W nowoczesnej wojnie hybrydowej nic nie dzieje się przypadkiem – każdy przekaz, nawet ten najbardziej wulgarny, to część większego planu, doskonale dopasowanego do istniejących pęknięć w społeczeństwie.

- Rosyjski wywiad płacił za ataki personalne na Prezydenta RP, a także za promowanie hasła „je…ć PiS (…). Ta sprawa została ujawniona i upubliczniona przez nas w marcu 2023 roku, kiedy informowaliśmy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozbiła siatkę szpiegowską

 – napisał na platformie X, Stanisław Żaryn, doradca Prezydenta RP.

Doktryna Gierasimowa w Polsce

Ale to nie tylko kwestia jednego hasła. Rosyjska agentura działa znacznie szerzej, wykorzystując pozornie niewinne środki, które na pierwszy rzut oka mogły wydawać się słuszne. Tak było z troską organizacji pozarządowych o „dzieci z Michałowa”, kampanią przeciwko inwestycjom na Odrze, czy w końcu z zarzutami dotyczącymi rzekomego „braku praworządności” oraz używania przez polskie służby Pegasusa. 

Raz narracja była agresywna – jak w przypadku hasła „je…ć PiS”, innym razem "empatyczna" - gdy pojawiały się kłamliwe doniesienia, że Straż Graniczna „zakopywała uchodźców”. Wszystko to były elementy tej samej, starannie zaplanowanej gry, której celem miało być pogłębianie społecznych podziałów oraz osłabianie państwa od środka.

- Mówiłem o tym od dawna, że Rosjanie prowadzą wojnę hybrydową przeciwko państwu polskiemu. I robią to zgodnie z doktryną Gierasimowa, której kluczowym elementem jest to co realizowała totalna opozycja, czyli niszczenie struktur państwa 

– uważa dr Piotr Grochmalski, politolog i były korespondent wojenny.

To nie byli „biedni ludzie”, ale cyniczna narracja

Najbardziej spektakularną akcją rosyjskich i białoruskich służb w Polsce była operacja przeprowadzona podczas kryzysu migracyjnego. 

Na granicę z Polską sprowadzono migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, na co rząd PiS odpowiedział wprowadzeniem stanu wyjątkowego oraz wzmocnieniem ochrony granicy. Wówczas w mediach zaczęły pojawiać się narracje przedstawiające polskie służby jako bezlitosne. Strażników określano mianem „morderców” i „oprawców”, a także bezpodstawnie zarzucano im „łamanie praw człowieka”.

Część polityków opozycji, organizacje pozarządowe oraz sprzyjające opozycji media podchwyciły tę fałszywą narrację, oskarżając Straż Graniczną o niewpuszczanie dzieci czy przetrzymywanie migrantów w nieludzkich warunkach.

- To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Oni robią jakichś ohydny spektakl, ohydne polowanie na te dzieci i matki 

– mówił w 2021 roku, Donald Tusk, ówczesny lider opozycji.

Ruskiej propagandzie dali się zwieść inni

Liczba osób, które przyjęły rosyjską narrację wygłoszoną przez byłego przewodniczącego Rady Europejskiej za własną, była tak imponująca, że trudno wymienić je wszystkie w tak krótkim tekście. Niektóre przypadki były wręcz skrajnie patologiczne.

- Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi

 – to „legenda” antykomunistycznej opozycji, Władysław Frasyniuk, o strażnikach granicznych.

Ruska zaraza ogarnęła również świat celebrytów, choć to akurat nie wymaga wysublimowanych technik. Jedną z ofiar tej propagandy była Barbara Kurdej-Szatan, która poszła zdecydowanie za daleko, nawet jeśli przyjąć, że nie rozumiała zbyt wiele.

- To jest ku**a »straż graniczna« ????? »Straż« ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!!

 – napisała w tamtym czasie na Instargramie.

Kim byli „biedni ludzie”? - Atakującymi i próbującymi przekroczyć granicę są  przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni - informowało Ministerstwo Obrony Narodowej.

Ta sytuacja pokazuje, jak łatwo fałszywa narracja, wspierana przez polityków i media, może podważyć autorytet państwa. Nie ma wątpliwości, że takie bezrefleksyjne powielanie dezinformacji osłabia bezpieczeństwo kraju, a liderzy opinii publicznej, stając się jej narzędziem, narażają na szwank stabilność całego społeczeństwa.

Polak od Ruskich? Ktoś wymyślił rtęć w Odrze

Kolejna sprawa. W sierpniu 2022 roku Polskę obiegła wiadomość o katastrofie ekologicznej na Odrze. Równocześnie ówczesna marszałek województwa lubuskiego, dziś posłanka KO, Elżbieta Polak, rozpowszechniła nieprawdziwą informację o obecności rtęci w rzece. 

Według niej to właśnie rtęć miała być przyczyną masowego wymierania ryb i innych organizmów wodnych oraz stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców dorzecza Odry.

- To jednak prawda. Axel Vogel, minister i środowiska Axel Vogel w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można określić skali 

– napisała Polak, co sam zainteresowany na drugi dzień oficjalnie zdementował.

Temat podchwyciły czołowe serwisy informacyjne, a opinia publiczna z niepokojem obserwowała rozwój wydarzeń. W przestrzeni medialnej szybko pojawiły się oskarżenia pod adresem rządu o zaniedbania, niekompetencję i ukrywanie skali zagrożenia. Jednak, jak się później okazało, doniesienia o rtęci były całkowicie nieprawdziwe.

"Premier resetu" też przypłynął nad Odrę

- Zatruwają nam też życie publiczne. Tak naprawdę nie tylko z rzeki zrobili ściek, ale na przykład z telewizji publicznej też zrobili ściek. Z podręczników dla dzieci chcą zrobić ściek. Chcą zatruć umysły, nie tylko wodę, nie tylko powietrze, ale też umysły. I to naszym dzieciom, jakąś wyjątkowo ohydną propagandą

 – perorował, wpisując się w rosyjską narrację.

Rządzący doskonale wiedzieli, że coś tu nie gra. Skala dezinformacji była jednak tak ogromna, że rozlewała się niczym powódź, zalewając przestrzeń publiczną. Trudno było reagować, gdy społeczne emocje podsycały tkliwe narracje o rzece rzekomo zatrutej przez "zły PiS", który miał uczynić z niej ściek, a potem – wbrew logice – budować na niej infrastrukturę.

- Nie potwierdzono obecności rtęci w Odrze. Fałszywe informacje mogły być elementem rosyjskiej dezinformacji, mającej wzbudzić społeczną panikę i podważyć zaufanie do instytucji państwowych – podsumowała w tamtym czasie całą sprawę Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, ale fałszywy alarm zrobił swoje

 – naruszył zaufanie do instytucji państwowych

Dziwnym trafem, w tym samym czasie, uaktywniły się niemieckie i polskie organizacje ekologiczne. Celem było zatrzymanie inwestycji na Odrze, co po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska, prawie się już udało.

Pegasus i kataloński wątek rosyjski

Nie inaczej było z rzekomą „aferą Pegasusa”, która Tuskowi i towarzystwu posłużyła do sformułowania pod adresem polskiego rządu poważnych oskarżeń. To nie było zwykłe o oskarżenie w sprawie narzędzi legalnych inwigilacji przestępców, ale precyzyjnie zaplanowana operacja rosyjskich służb specjalnych.

Źródła powiązane z hiszpańskimi służbami potwierdziły, że wątek Pegasusa w Polsce był bezpośrednio związany z operacją rosyjskiego wywiadu, mającą na celu wsparcie puczu katalońskich separatystów. W sprawie pojawił się również rosyjski szpieg GRU, Paweł Rubcow, działający na terenie Polski, którego rząd Donalda Tuska wypuścił, umożliwiając Amerykanom jego wymianę na innych agentów.

- To właśnie dzięki temu izraelskiemu oprogramowaniu deszyfrującemu udało się zgromadzić materiał potwierdzający, że Rubcow vel Gonzalez to nie żaden współpracownik rosyjskich służb, ale kadrowy oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU 

– mówił o nim na antenie Telewizji Republika, dziennikarz śledczy, Piotr Nisztor.

Badania opublikowane w Hiszpanii jednoznacznie wskazują na udział rosyjskich służb w wydarzeniach w Katalonii, gdzie Moskwa wspierała dążenia separatystów do oderwania regionu od Hiszpanii. 

Ten sam schemat infiltracji został zastosowany w Polsce – pod przykrywką obrony praworządności i walki z rzekomą inwigilacją. Ruszyła międzynarodowa kampania atakująca nie tylko rząd w Warszawie, ale także w Madrycie, mająca na celu podważenie stabilności politycznej obu krajów.

- To była operacja rosyjskich służb. Ich celem było podważenie zaufania do polskiego państwa i wzniecenie niepokojów społecznych. Im gorzej w Polsce, tym lepiej dla Rosji. Słowa te znajdują potwierdzenie w analizach ekspertów ds. bezpieczeństwa, którzy wskazują, że Rosja od lat realizuje w Polsce działania zgodne z doktryną Gierasimowa

 – uważa Janusz Cieszyński, były minister cyfryzacji w rządzie PiS, dzisiaj poseł.

Sprawa Pegasusa nie była więc kwestią nadużyć czy nielegalnej inwigilacji. Była częścią szerszego planu rosyjskiego wywiadu, który z zimną precyzją wykorzystał kataloński precedens do przeprowadzenia operacji wpływu w Polsce. Rosjanie udowodnili, że w nowoczesnej wojnie hybrydowej nie potrzeba czołgów ani rakiet – wystarczą dobrze zaplanowane kampanie dezinformacyjne, aby osłabić państwo od środka.

Wojna hybrydowa wciąż trwa

Współczesne konflikty nie wymagają już czołgów ani rakiet. Wystarczy umiejętnie sterowana dezinformacja, podsycanie społecznych podziałów i wykorzystywanie słabości państwa.

Rosja od lat skutecznie stosuje te metody wobec Polski, czego dowodem są ujawnione operacje wpływu – od wulgarnych haseł ulicznych, przez kampanie ekologiczne, aż po operacje szpiegowskie.

- To wszystko, jest wpisane w doktrynę Gierasimowa – puentuje dr Grochmalski.

Nie brakuje odniesień do obecnych dni i godzin, bo ludzie będący "pożytecznymi idiotami" w przypadku "ośmiu gwiazdek", również dzisiaj nie tracą rezonu.

- Dokładnie ci sami, co drukowali sobie te wszystkie gwiazdki, dzisiaj nie robią nic innego, tylko opowiadają, jaki straszny jest Donald Trump

 - stwierdził na antenie TV Republika, red. Michał Rachoń.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Sondaże pikują, wyborcy nie kryją rozczarowania. Dziś narada liderów koalicji 13 grudnia przed ogłoszeniem rekonstrukcji

Morawiecki upomina Merza: Polacy w demokratycznych wyborach decydują, kto i jak ich reprezentuje

Lech walczy o Ligę Mistrzów. Czy przełamie wieloletnią niemoc polskich klubów?

Kowalski: trzeba utrącić kręgosłup antypaństwowej narracji

Ruchniewicz ucieka od odpowiedzialności za manipulacje ws. zbrodniarza Maksymiliana Schnepfa

Rzecznik Instytutu Pileckiego tłumaczy się ze skandalicznego wpisu o Maksymilianie Sznepfie. Przeprasza, ale za... "uproszczenie"

Katastrofa przed wakacjami Rozenek i Majdana! Wyrzuceni z samolotu, zgubiona walizka, awantura na lotnisku

Modernizacja Camp Nou opóźniona. Barcelona znów zagra na Montjuic?

Likwidator TVP pod lupą śledczych. Miał uzyskać nielegalnie dyplom

Gmyz: oszukiwanie Polaków i łapanie ich na lep propagandy - to działania PO

Po kilkutygodniowych obniżkach, mamy wzrost cen ropy na giełdzie w USA

Usyk dominuje w wadze ciężkiej. Fury chce trylogii

Ruch Obrony Granic z nowym wyposażeniem. "To Wasza hojność pozwala nam działać sprawniej" [WIDEO]

Rząd ukrywa liczbę migrantów z Niemiec. Matysiak w Radiu Republika: blokada informacyjna nie jest przypadkowa

Czy koalicja Tuska dotrwa do końca kadencji w 2027 roku? Polacy wydali wyrok

Najnowsze

Sondaże pikują, wyborcy nie kryją rozczarowania. Dziś narada liderów koalicji 13 grudnia przed ogłoszeniem rekonstrukcji

Ruchniewicz ucieka od odpowiedzialności za manipulacje ws. zbrodniarza Maksymiliana Schnepfa

Rzecznik Instytutu Pileckiego tłumaczy się ze skandalicznego wpisu o Maksymilianie Sznepfie. Przeprasza, ale za... "uproszczenie"

Katastrofa przed wakacjami Rozenek i Majdana! Wyrzuceni z samolotu, zgubiona walizka, awantura na lotnisku

Modernizacja Camp Nou opóźniona. Barcelona znów zagra na Montjuic?

Morawiecki upomina Merza: Polacy w demokratycznych wyborach decydują, kto i jak ich reprezentuje

Lech walczy o Ligę Mistrzów. Czy przełamie wieloletnią niemoc polskich klubów?

Kowalski: trzeba utrącić kręgosłup antypaństwowej narracji