– Nie mam złudzeń, że jak przyjdzie Rafał Trzaskowski, to zmaleją szanse na wyjaśnienie afery reprywatyzacyjnej. Dziwię się, że większość głosujących nie jest za tym, żeby to złodziejstwo wyjaśnić – powiedział radny miasta stołecznego Warszawy Paweł Terlecki (PiS), który był gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w Telewizji Republika.
Gość red. Wierzejskiego skomentował opieszałość PKW ws. ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów samorządowych:
– Wiemy, że nic nie wiemy. PKW podaje sprzeczne komunikaty. Największe trudności są z wyborami do sejmików. Czy to jest normalne, że dwa dni po wyborach w 38-milionowym kraju nie ma wyników?
– Podobno były problemy z osobami, które się dopisywały do okręgów (...) Bez daleko idących zmian ustawowych lepiej nie będzie – podkreślał Terlecki.
– Z wielkim prawdopodobieństwem kandydat Koalicji Obywatelskiej wygrał wybory w Warszawie. Pan Patryk Jaki pogratulował już zwycięstwa panu Trzaskowskiemu.
– Sztabowcy, cała ta machina wyborcza Rafała Trzaskowskiego okazała się lepsza od naszej – przyznał radny.
Ukrycie HGW
– Skrzętnie schowano panią Hannę Gronkiewicz-Waltz. Działalność pani prezydent niczego dobrego by nie przyniosła kampanii Trzaskowskiego. Dziwię się, że większość głosujących nie jest za tym, żeby to złodziejstwo wyjaśnić.
– Nie mam złudzeń, że jak przyjdzie Rafał Trzaskowski, to zmaleją szanse na wyjaśnienie afery reprywatyzacyjnej – mówił Terlecki.
– Urząd miasta stołecznego Warszawy wymaga odświeżenia i to natychmiast.
– Po tym jak nasz kandydat zaczął mówić o kolejnych liniach metra, to Trzaskowski potwierdził, że jest to potrzebne. Teraz może nie być pieniędzy na te inwestycje – podkreślił gość programu.