Przejdź do treści
08:27 Wielkopolskie: po kolizji busa i ciężarówki w Lesznie zablokowana S5 w kierunku Poznania
07:54 USA: grupa około 70 amerykańskich pisarzy w otwartym liście do wydawnictw zaapelowała, by obiecały, że nie będą publikować książek stworzonych przez użyciu sztucznej inteligencji
Wydarzenie W niedzielę 29 czerwca o godz. 14 przed ratuszem w Zamościu odbędzie się obywatelski protest przeciw lokowaniu nielegalnych imigrantów
Spotkanie Klub Gazety Polskiej w Łodzi zaprasza na spotkanie z red. Adrianem Stankowskim, w poniedziałek 30 czerwca o godz. 18:00 na Piotrkowskiej 143
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Głogowie informuje o zbieraniu podpisów ws. referendum w powiecie głogowskim - STOP nielegalnej imigracji! Punkty: plac przy Ratuszu, Plac 1000-lecia, tężnia Piastów, targowisko oś. Kopernika: 30.06–02.07, godz. 10:00–17:00
NBP NBP informuje: Było 509 ton, a jest już ponad 515 ton złota! Mamy więcej złota niż Europejski Bank Centralny, a Narodowy Bank Polski pod kierownictwem prof. Adama Glapińskiego, nadal zwiększa zasoby złota Polaków!
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

''Nie ma praworządności w tej izbie!" Sprzeciw Polaków w PE odrzucony

Źródło: [[File:EP Strasbourg hemicycle l-gal CROPPED.jpg|thumb|EP Strasbourg hemicycle l-gal CROPPED]]

Większością głosów europosłowie zdecydowali, że w czwartek odbędzie się jednak głosowanie nad przepisami, które zaostrzają zasady w transporcie międzynarodowym - poinformowała korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka. Odrzucony został wniosek Polaków, by głosowanie wykreślić z sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, która dziś rozpoczęła się w Brukseli.

Przed decyzją bułgarski europoseł Andrey Novakov w emocjonalnym wystąpieniu apelował, by odłożyć głosowanie nad przepisami co do których trudno o sprawiedliwy kompromis. - Posłuchajcie własnych sumień, głosujcie za usunięciem pakietu z porządku obrad. Jeśli pozwolimy, by został on poddany pod głosowanie i zignorujemy wyrażany wobec niego sprzeciw, to będzie oznaczało, że nie ma praworządności w tej izbie - mówił Bułgar. Natomiast niemiecki europoseł z grupy socjalistów Ismail Ertug apelował o utrzymanie przepisów w porządku obrad. - Czeka na nie sektor i czeka na nie branża - mówił podniesionym głosem.

Podejmą jeszcze jedną próbę

Polacy decyzją europosłów byli zawiedzeni. Kosma Złotowski z PiS-u powiedział, że zabrakło niespełna 50 głosów. - No niestety, jesteśmy w mniejszości, wielu z Parlamentu Europejskiego zależy na tym, by to jeszcze przegłosować - skomentował w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką. Potwierdził, że jutro Polacy podejmą jeszcze jedną próbę wykreślenia głosowania z porządku obrad. - Wciąż mam nadzieję tak długo, jak Parlament Europejski nie zagłosował nad tym okropnym, wrogim wspólnemu rynkowi pakietem - dodał europoseł.

Nasi deputowani, próbując jutro usunąć głosowanie nad przepisami z porządku obrad, będą wskazywać, że niemożliwością jest głosowanie ponad tysiąca poprawek. Większość z nich złożyli sami Polacy, by opóźnić prace nad przepisami i wskazywać, że są one źle przygotowane. O wynik jutrzejszego głosowania obawia się europosłanka Danuta Jazłowiecka z PO. - To, że będziemy głosowali nad tysiącem czterystu poprawek, które są negatywne, na pewno nie przyniesie dobrego rozwiązania, ale trzeba eliminować szkody - dodała w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia.

Jednak szef Parlamentu Europejskiego już zapowiedział, że podobne poprawki będą zblokowane i głosowane łącznie. W ten sposób Antonio Tajani chce udaremnić sprytny zabieg polskich europosłów, którzy mieli nadzieję, że tak duża liczba poprawek wymusi rezygnację z głosowania.

Międzynarodowa mobilizacja

Nasi europosłowie, którzy w tej sprawie działają ponad podziałami, zmobilizowali deputowanych z krajów naszego regionu i wczoraj zrealizowali w całości swój plan. Zasypali wręcz Parlament poprawkami do przepisów. Zdecydowana większość z ponad tysiąca poprawek jest autorstwa Polaków. Wczoraj przez prawie pięć godzin były one głosowane na komisji transportu Parlamentu Europejskiego i - ku zadowoleniu polskich europosłów - niemal wszystkie zostały zaakceptowane i skierowane na sesję plenarną.

Polacy, wykorzystując regulamin europarlamentu, sięgają po argumenty techniczne i merytoryczne. Przede wszystkim argumentują, że tak duża liczba poprawek oznacza, że przepisy zaostrzające zasady w transporcie międzynarodowym to zła propozycja, że trudno o kompromis i prace nad nią powinien kontynuować nowy Parlament. 

"Nie ma kompromisu"

Nasi europosłowie podkreślają też, że nie wyobrażają sobie, by ponad 700 deputowanych, w większości nieznających tematyki, mogło analizować ponad tysiąc poprawek na sesji. - Jeżeli tyle poprawek miałoby być na sesji plenarnej głosowane, to po pierwsze potrwałoby to z pięć godzin, a po drugie nikt nie wie, co by z tego głosowania wyszło. To głosowanie nie powinno się odbyć. Nie ma kompromisu. Głosowanie, przepychanie na siłę, może spowodować w Europie tylko bałagan – skomentował europoseł Kosma Złotowski z Prawa i Sprawiedliwości.

W podobnym tonie wypowiadała się europosłanka Elżbieta Łukacijewska z Platformy Obywatelskiej. - Cały czas będziemy do czwartku pisać, mówić, zbierać większość, aby ten pakiet się nie pojawił na forum europarlamentu. Zbyt szybko chce się przegłosować złe, niedobre dla sektora transportowego przepisy - dodała.

Na szybkim przyjęciu przepisów zależy z kolei Komisji Europejskiej i krajom Europy Zachodniej, głównie Francji i Niemcom, które mówią o walce z dumpingiem socjalnym. Polska i kraje naszego regionu odpowiadają, że to protekcjonizm gospodarczy i próba wyeliminowania z unijnego rynku tańszej konkurencji z Europy Środkowo-Wschodniej.

Dla Polski to sprawa kluczowa, bo ma ona największą flotę transportową w całej Unii. 

IAR

Wiadomości

Butelki, petardy i kamienie kontra gaz łzawiący i pałki. W Belgradzie doszło do poważnych starć policji z protestującymi [WIDEO]

Prokuratorzy będą szkoleni z zakładania kajdanek? Bodnar akceptuje pomysł

Remigiusz Mróz chciał uszczypnąć prezydenta. Riposta przyszła szybko

Nocna obława policji w Limanowej: strzały w Starej Wsi

90-letni turysta oszukany przez taksówkarza. Kurs za 400 euro

Europa: ponad 66 000 zgonów rocznie z powodu hałasu

USA po atakach na Iran. Najpierw muszą wiedzieć, żeby rozmawiać

Incydent w Pradze: chińska dyplomacja planowała atak na Hsiao Bi-khim

Młodzi sięgają częściej po AI. Są jednak wątpliwości co do wiarygodności

Tysiące ludzi protestowało w Belgradzie. Domagają się przedterminowych wyborów

Sparaliżowane lotnisko w Europie. Poważna awaria we Włoszech

Motocykliści Putina: nowa taktyka w wojnie na Ukrainie

Kaczyński do konserwatywnych internautów: Bądźcie nadal aktywni, przekonujcie innych

„Odbiorę przysięgę od nowego prezydenta” – zapowiada kategorycznie Hołownia

Sieć hurtowni Makro zwolni aż 400 osób. „Rodzimy handel upada, a wraz z nim hurtownie”

Najnowsze

Butelki, petardy i kamienie kontra gaz łzawiący i pałki. W Belgradzie doszło do poważnych starć policji z protestującymi [WIDEO]

90-letni turysta oszukany przez taksówkarza. Kurs za 400 euro

Europa: ponad 66 000 zgonów rocznie z powodu hałasu

USA po atakach na Iran. Najpierw muszą wiedzieć, żeby rozmawiać

Incydent w Pradze: chińska dyplomacja planowała atak na Hsiao Bi-khim

Prokuratorzy będą szkoleni z zakładania kajdanek? Bodnar akceptuje pomysł

Remigiusz Mróz chciał uszczypnąć prezydenta. Riposta przyszła szybko

Nocna obława policji w Limanowej: strzały w Starej Wsi