– Nie będzie Timmermans mówił nam, jak mamy reformować sądownictwo. W Niemczech sędziów Sądów Najwyższego wprost wybierają politycy. My się musimy z tego tłumaczyć? – powiedział wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, który był gościem red. Tomasza Sakiewicza w programie "Dziennikarski Poker" w Telewizji Republika.
– Przez dwa lata pracy Komisji Weryfikacyjnej kilkanaście osób, które nie chciały dzielić się swoją wiedzą, usłyszały zarzuty i wiele z nich trafiło do aresztu – teraz odpowiadają za poważne zarzuty korupcyjne – mówił wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości. – Wszystkie zarzuty dotyczące reformy sądownictwa są chybione. Niepokojące jest to, że poważni specjaliści orzekają, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma większe prawa w Polsce niż Trybunał Konstytucyjny – podkreślił Kaleta.
– Nie będzie Timmermans mówił nam, jak mamy reformować sądownictwo. W Niemczech sędziów Sądów Najwyższego wprost wybierają politycy. My się musimy z tego tłumaczyć? Mamy argumenty. Środowisko, które chce interwencji instytucji unijnych ws. reformy sądownictwa, zapędziło się w kozi róg – tłumaczył wiceminister. – Absurdy do których popycha część elit prawniczych w Polsce… Jak pani Gersdorf… W mojej opinii TSUE nie ma kompetencji by oceniać KRS, pani Gersdorf też nie ma do tego kompetencji. (...) Na wielu poziomach nasza reforma wciąż jest wdrażana. Powoli Polacy orientują się, że w obronie sądów chodzi o czystą politykę. (...) KE sama nie wie jak polemizować z naszymi argumentami – zaznaczył Kaleta.