Nawrocki o wypowiedzi ministry Nowackiej: powielanie niemieckiej propagandy
Powielanie niemieckiej propagandy - powiedział popierany przez PiS obywatelski kandydat na prezydenta, prezes IPN Karol Nawrocki, pytany o słowa ministry edukacji Barbary Nowackiej o "polskich nazistach". Ma wątpliwości czy to określenie rzeczywiście były pomyłką.
W poniedziałek szefowa MEN podczas międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Resort edukacji wyjaśnił, że ministra "wyraźnie przejęzyczyła się".
To ubliża Polakom
Nawrocki podczas środowego briefingu w Bogdance (Lubelskie) stwierdził, że mówienie o "polskich nazistach" ubliża wielu Polakom, ofiarom II wojny światowej.
Podkreślił, że jego kontrkandydat Rafał Trzaskowski (KO) "zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jakim zagrożeniem jest powielanie niemieckiej propagandy przez ministra edukacji rządu polskiego".
Nawrocki przyznał, że każdy ma prawo do przejęzyczenia, ale wyraził wątpliwość czy słowa Nowackiej rzeczywiście były pomyłką. Stwierdził, że zna "przemysł kłamstwa, pogardy, także historycznej", publikacje osób, które takich określeń używają i "niestety ci naukowcy są w środowisku dzisiejszego rządu polskiego".
Według prezesa IPN Nowacka, Donald Tusk i Trzaskowski powinni potępić autorytety, które pojawiają się w komercyjnych telewizjach i "wszystkie kalumnie ahistoryczne, naukowe, które przez tyle lat wspierają".
"Wtedy ja uwierzę, że to było przejęzyczenie a nie pewna metodyka myślenia o Polsce i Polakach w czasie II wojny światowej, z którą to metodyką jako prezes IPN regularnie walczyłem i będę walczył jako prezydent Rzeczpospolitej Polskiej" - podkreślił Nawrocki.
Tusk tłumaczy Nowacką
We wtorek rano na X ministra edukacji napisała, że "oczywiste jest, że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było". "I jest to prawda historyczna. Również o tym wielokrotnie mówiłam w trakcie wystąpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam" - dodała.
We wtorek do słów szefowej MEN odniósł się premier Donald Tusk. Powiedział, że nie będzie wyciągał jakichś dramatycznych konsekwencji z powodu przejęzyczenia. Jak zaznaczył, nikt nie musi mu przypominać, że obozy koncentracyjne w Polsce były budowane i prowadzone przez niemieckich nazistów. "Wszyscy w Polsce wiemy, że były to niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne" - podkreślił.
Zdaniem posła PiS Mariusza Błaszczaka Nowacka powinna podać się do dymisji po tej wypowiedzi. "Co do minister Nowackiej - jeśli ma honor, to powinna sama podać się do dymisji. Taka antypolska wypowiedź powinna dyskwalifikować z polityki" - napisał szef klubu PiS na X.
Dymisja dla Nowackiej! Jest internetowa petycja
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X