W środę straż pożarna interweniowała 388 razy w związku z burzami, intensywnymi opadami deszczu i gradu oraz silnym wiatrem. Wskutek nawałnic ranne zostały dwie osoby - przekazał w czwartek rano rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak.
Według rzecznika, 94 interwencji odnotowano na Lubelszczyźnie, 89 w Łódzkiem, 55 Podkarpaciu. W wyniku środowych nawałnic dwie osoby zostały ranne w miejscowości Bocheń w województwie łódzkim, gdy na samochód, którym podróżowały, przewróciło się drzewo. Doszło także do zakłóceń w dostawach prądu. Jak powiedział Paweł Frątczak, na Lubelszczyźnie 350 gospodarstw pozbawionych jest dostaw energii z powodu uszkodzenia dziewięciu stacji transformatorowych. Z kolei w województwie łódzkim bez prądu jest 100 gospodarstw.
Frątczak podkreślił, że "najtrudniejsza sytuacja jest powiecie janowskim na Lubelszczyźnie, gdzie w wyniku intensywnych opadów deszczu najbardziej ucierpiały trzy miejscowości w gminie Modliborzyce - Wierzchowiska Pierwsze, Wierzchowiska Drugie i Pasieka". - Tam na skutek spływania wody z pól oraz wystąpienia z brzegów rzeczki Sanna zalanych zostało około 80 gospodarstw rolnych - poinformował rzecznik.
Udało nam się tylko zahaczyc o nawalnice. Dalej już był pieprzony armagedon. pic.twitter.com/7j7tmKwgSC
— Mixel (@Mixel1983) 19 czerwca 2019