W mediach pojawiały się w ostatnim czasie spekulacje, jakoby nauczyciele mieli od 1 września 2020 rozpocząć kolejny strajk. Do tych informacji odniósł się przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz.
Jak wynika z dotychczasowych informacji rządu, zwłaszcza szefa MEN, Dariusza Piontkowskiego, wszystko wskazuje na to, że tradycyjnie 1 września, choć na nieco zmienionych zasadach, uczniowie wrócą do szkół. Co z nauczycielami? W mediach pojawiają się pogłoski o planowanym strajku, który miałby zacząć się właśnie w dniu rozpoczęcia roku szkolnego.
Do tych doniesień odniósł się prezes ZNP Sławomir Broniarz.
– Strajk teraz? To są wymysły „dziennikarza”. Nie ma tematu strajku – zapewnił w rozmowie z „Głosem Nauczycielskim”. Jednocześnie zastrzegł, że kierowana przez niego organizacja nie akceptuje planów Sejmu: 58-procentowej podwyżki dla posłów i ministrów oraz 6-procentowej dla nauczycieli.
W ocenie Broniarza, który był twarzą strajków z 2019 r., kiedy nauczyciele zawiesili swoją pracę na prawie miesiąc, pracownicy oświaty mają wiele powodów do odmowy wykonywania obowiązków. Jak podkreślił prezes ZNP, rząd nie zapewnia nauczycielom wystarczającego bezpieczeństwa w obecnej sytuacji. Dużą część pracowników oświaty stanowią osoby po 60. roku życia, czyli z grupy szczególnie narażonej na zakażenie koronawirusem.
– Chcemy, by kadra nauczycielska była poddawana obowiązkowym testom na obecność koronawirusa. Nauczyciele muszą również zostać wyposażeni w niezbędną ilość środków ochrony osobistej – wskazał Broniarz w rozmowie z money.pl.