Funkcjonariusz policji w przesłanym do naszej redakcji piśmie przedstawił dramatyczną sytuację tej służby mundurowej. List w całości publikujemy poniżej.
"Jako funkcjonariusz Policji Polskiej, rodzina i bliscy policjantów piszę do Was, ponieważ sytuacja w polskiej Policji staje się coraz bardziej dramatyczna, a wsparcie społeczne oraz nagłośnienie problemów w mediach mogą odegrać kluczową rolę w jej rozwiązaniu. Obecnie trwają protesty policjantów, którzy na co dzień mierzą się z fatalnymi warunkami służby, brakiem odpowiedniego sprzętu, przemęczeniem związanym z brakami kadrowymi oraz rażącymi zaniedbaniami ze strony m.in. rządu. Policjanci, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo, nie mogą dłużej liczyć na wsparcie przełożonych i odpowiedzialnych instytucji mogą jedynie liczyć na społeczne wsparcie.
Krajowa Sekcja Policji NSZZ „Solidarność" związek legalny i w pełni działający zgodnie z przepisami reprezentuje zarówno zrzeszonych w niej policjantów, jak i wszystkich funkcjonariuszy Policji, w tym bez znaczenia czy przynależą do innego związku zawodowego. Przewodniczący związku, sierżant sztabowy Jacek Łukasik, to osoba o wyjątkowej odwadze, gotowa otwarcie mówić o problemach, które trapią polską Policję i policjantów. Wspomniana organizacja, w przeciwieństwie do starych związków, nie nawiązuje współpracy z rządami kosztem dobra funkcjonariuszy zależy nam na realnej poprawie warunków służby i zabezpieczeniu bytu funkcjonariuszy, którzy każdego dnia stoją na pierwszej linii i niejednokrotnie narażają swoje zdrowie jak i życie. Idą tam, gdzie inni nie chcą z obawy lub innej okoliczności. Policjant tam" idzie, gdyż do tego zobowiązuje go wykonywany zawód, złożona rota ślubowania. Ostatni taki przypadek miał miejsce podczas obecnego święta zmarłych.
Obecnie Policja zmaga się z ogromnymi brakami kadrowymi, co sprawia, że wielu policjantów jest przepracowanych i zmuszonych do wypełniania obowiązków za 3-4 osoby. Obniżenie kryteriów naboru przyciąga do służby osoby nie zawsze odpowiednie do pełnienia tej funkcji. Brak właściwego sprzętu lub innego niezbędnego wyposażenia jest widoczny na każdym kroku radiowozy to często cywilne auta jedynie oklejone i wyposażone w koguty", pozbawione zabudowy, która jest niezbędna do bezpiecznego wykonywania zadań. Funkcjonariusze zmuszeni są kupować część sprzętu, inne przedmioty za własne pieniądze, a zamiast wsparcia dla nich, dominuje nacisk na statystyki, wieczną pogoń za nie istniejącą materią.
Niestety, pomimo licznych przeszkód i prób zastraszania przez przełożonych i drugi tj. pierwotny związek zawodowy zarządzany przez m.in. p. Jankowskiego, - związek zawodowy „Solidarność działający w strukturach polskiej Policji, nie ustaje w walce o prawa funkcjonariuszy. Związek jest początkującą organizacją, uczącą się na bieżąco w tych trudnych czasach dla wszystkich policjantów bez względu na stanowisko, staż stopień.
Nasze postulaty obejmują w szczególności:
1. Powiązanie budżetu policji z PKB-co jest niezbędne do modernizacji sprzętu i poprawy warunków służby,
2. Świadczenia socjalne podobne do tych w wojsku - aby policjanci byli tak samo doceniani jak wojskowi; 3. Podwyżka 15% od całości wynagrodzenia - niezbędna w obecnych warunkach inflacyjnych;
4. Odmrożenie wzrostu wynagrodzeń zgodnie z inflacją - aby pensje zachowały swoją realną wartość;
5. Naliczanie emerytury na podstawie ostatniej pensji i po 18 latach służby - pozwoliłoby to funkcjonariuszom i
ich rodzinom na godne życie po zakończeniu służby;
6. Dodatek progresywny od 5. roku służby aby docenić doświadczonych policjantów;
7. Podwyżka dla pracowników cywilnych policji, którzy również zmagają się z trudnymi warunkami pracy.
Zwracam się do Was z prośbą o nagłośnienie tych problemów. Wasza platforma społeczna dociera do tysięcy osób i może znacząco przyczynić się do zmiany, ale i do spoglądnięcia z innej strony na Policję i trapiące je od wielu lat problemy, przez ludzi którzy często mają informacje o tej służbie z jednego źródła i są negatywnie nacechowane. Policjanci walczą nie tylko o swoje prawa, ale też o bezpieczeństwo każdego kto zamieszkuje, przebywa na terenie Polski. To jest ten moment, kiedy mogą liczyć jedynie na wsparcie społeczne - każdy głos się liczy."
Źródło: list Czytelnika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.