Twórcy serialu dokumentalnego "Reset" zostali laureatami Nagrody Klubów "Gazety Polskiej". - Ludzie, którzy realizowali politykę resetu wracają do polityki i podejmują znowu decyzje w imieniu Państwa Polskiego. My będziemy to opisywać - powiedział Michał Rachoń, zapowiadając jednocześnie kolejny sezon serialu. - Gra zespołowa daje efekt w postaci dobrego dzieła. Przynosi dobry owoc. I chciałbym żebyście wychodząc stąd przekazali też wszystkim ludziom dobrej woli, całemu obozowi patriotycznemu, że w jedności siła, że inaczej nie wygramy - mówił z kolei prof. Sławomir Cenckiewicz.
Na wczorajszej gali Człowieka Roku "Gazety Polskiej", swoją nagrodę przyznawały też Kluby "Gazety Polskiej". Laureatami tej nagrody zostali twórcy serialu dokumentalnego "Reset", który przedstawia kulisy polityki resetu prowadzonej przez rząd Donalda Tuska. Portal Niezalezna.pl, który opisał uroczystość, przypomina, iż teraz, gdy Tusk i jego koalicjanci znowu doszli do władzy, dokonano siłowego przejęcia mediów, co skutkowało usunięciem serialu "Reset" z serwerów Telewizji Polskiej.
Jeden z twórców serialu, redaktor Michał Rachoń, nie mógł być obecny podczas gali, dlatego odtworzono wideo, w którym dziennikarz zapowiedział, że trwają prace nad kolejnym sezonem serialu.
Ludzie, którzy realizowali politykę resetu, wracają do polityki i podejmują znowu decyzje w imieniu Państwa Polskiego. My będziemy to opisywać. Po drugie warto powiedzieć o tym, że serial "Reset" po tym, kiedy został opublikowany i udostępniony opinii publicznej również poza Polską, został skasowany z serwerów Telewizji Polskiej. Była to jedna z pierwszych decyzji, które podjęła grupa "Wejście", grupa nadzorowana przez pułkownika Sienkiewicza, jednego z architektów polityki resetu. Wreszcie po trzecie, warto przy tej okazji zwrócić uwagę i być może powiedzieć więcej o tym, że w trakcie realizacji tego serialu, wewnątrz polskich instytucji, w tym wewnątrz Telewizji Polskiej, napotkaliśmy na całą masę poważnych problemów i utrudnień, od ludzi, którym z jakichś powodów zależało, by ten serial nigdy nie powstał. Wewnątrz telewizji wszystkie te problemy pomógł rozwiązać jeden człowiek, któremu przy tej okazji warto podziękować. To ówczesny prezes Mateusz Matyszkowicz, bez którego ten film nigdy by nie powstał – powiedział Michał Rachoń w nagraniu.
Następnie głos zabrał prof. Sławomir Cenckiewicz, który na wstępie podziękował Klubom "Gazety Polskiej" za wyróżnienie. "To jest wspaniałe, bo to jest społeczna nagroda" - podkreślił.
Czuliśmy od pierwszego odcinka, jak dużym poparciem i popularnością cieszy się serial "Reset". I w zasadzie to, że nakręciliśmy chyba 17 odcinków jest efektem tego, że mieliśmy do czynienia z taką kulą śniegową. Po prostu ten serial zataczał coraz większe kręgi odbiorców i sama Telewizja chciała, żebyśmy tą pracę kontynuowali. Prof. Nowak przed chwilą zwrócił mi uwagę, że zrobiliśmy film, który został w pierwszych minutach przejęcia TVP internowany. To jest film, który jest niedostępny. Chcę powiedzieć, że w jakimś sensie utraciliśmy kontrolę nad własnym dzieckiem, owocem naszej pracy. I to jest jedna z przyczyn, dla której chcielibyśmy zrobić nowe odcinki "Resetu" – powiedział Cenckiewicz.
Dodał, że ma nadzieję, że już wiosną tego roku będziemy mogli w Telewizji Republika zobaczyć nową odsłonę "Resetu".
Mamy tak dużo materiałów. Niektóre po prostu pojawiały się już w trakcie kręcenia, albo już po zakończeniu prac nad kolejnymi odcinkami. Ale chciałbym powiedzieć jeszcze o jednej kwestii. Z pracy nad "Resetem" płynie jednoznaczne przesłanie. Gra zespołowa daje efekt w postaci dobrego dzieła. Przynosi dobry owoc. I chciałbym żebyście wychodząc stąd przekazali też wszystkim ludziom dobrej woli, całemu obozowi patriotycznemu, że w jedności siła, że inaczej nie wygramy. Nie możemy się dziś podzielić, musimy docenić przeciwnika, można powiedzieć docenić wroga. Musimy być razem, musimy zakopać wszystkie nasze niesnaski i iść razem do zwycięstwa – dodał Sławomir Cenckiewicz.