Przejdź do treści
09:17 Dziś o godz. 15.55 czasu polskiego ma odbyć się pożegnanie załogi Ax-4 na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W poniedziałek czworo astronautów, w tym Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, rozpocznie powrót na Ziemię
07:53 IMGW wydał dla całego kraju ostrzeżenia I i II stopnia przed burzami. Najbardziej zagrożone jest woj. śląskie, małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie i łódzkie
Wydarzenie Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub „Gazety Polskiej” Kościerzyna zapraszają na spotkanie z posłami Mariuszem Goskiem oraz Dariuszem Mateckim, 21 lipca, godz. 16.30, ul. 3 maja 9, Kościerzyna.
Wydarzenie Poseł Agnieszka Wojciechowska van Heukelom oraz Klub "Gazety Polskiej" Łódź Górna zapraszają na spotkanie z Jackiem Saryuszem Wolskim, 14 lipca, godz. 18:00, ul. Piotrkowska 143, Łódź
Wydarzenie Wiec poparcia dla Ryszarda Majdzika. 14 lipca (poniedziałek), godz. 12:30 pod Sądem Rejonowym, ul. Przy Rondzie 7, Kraków
Wydarzenie USA: Kluby Gazety Polskiej Nowym Jorku zapraszają 23 lipca o godz. 19.00 Polonię na spotkanie autorskie z europosłem Danielem Obajtkiem, które odbędzie się w Cracovia Manor, Wallington, NJ07057
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

"Nagle wszystko się zatrzęsło". 19. rocznica zamachów na WTC

Źródło: PAP

11 września 2001 roku, w najtragiczniejszych atakach terrorystycznych w historii USA, w Nowym Jorku, pod Waszyngtonem i w Shanksville w Pensylwanii zginęło prawie 3 tys. osób. Tegoroczna rocznica zamachów odbywać się będzie w piątek przy ograniczeniach spowodowanych epidemią.Nagle rozległ się przerażający huk i wszystko się zatrzęsło - przypomina ocalała z ataków terrorystycznych na World Trade Center z 11 września 2001 roku Leokadia Głogowska.

Nagle rozległ się przerażający huk i wszystko się zatrzęsło - przypomina ocalała z ataków terrorystycznych na World Trade Center z 11 września 2001 roku Leokadia Głogowska. Zapewnia, że ma ten obraz ciągle przed oczyma.

– Była wtedy piękna pogoda. W biurze panowała cisza. Nagle rozległ się przerażający huk i wszystko się strasznie zatrzęsło. W momencie uderzenia przez mgnienie oka widziałam w oknie całą masę unoszących się w powietrzu kartek papieru. Dziękuję Bogu, że oszczędził mi upiornego widoku spadających w dół rąk czy nóg. Niektórzy ludzie to widzieli – przypomina Polka w rozmowie z PAP moment, gdy pierwszy samolot wbił się w północny gmach World Trade Center.

Widziałam stamtąd Polskę

Pracowała już wówczas w wieżowcu WTC 1 ósmy rok, w firmie, która jest agencją stanu Nowy Jork. Jej biuro mieściło się na 82. piętrze.

– Zawsze przychodziłam do pracy wcześniej, o godz. 7.30. Było to ponad godzinę przed atakiem o 8.46. Była piękna pogoda, miałam z mojego okna na wschodniej ścianie wspaniały widok na Rzekę Wschodnią, lotnisko JFK i dalej na ocean. Przy dobrej widoczności rozpościerał się na odległość niemal 130 km i jak dzwoniłam do Polski, zawsze mówiłam, że nawet Polskę mogę stamtąd zobaczyć – opowiada Głogowska.

Zwraca uwagę, że 11 września 2001 roku dużo ludzi z jej biura było na szkoleniach, konferencjach, na wyjazdach. W biurze zostało ok. 30 proc. załogi liczącej ok. 60 osób. Wszyscy siedzieli przy komputerach. Zanim uprowadzony samolot wbił się w wieżowiec, panowała kompletna cisza.

Koszmarne przeczucia 

– Było to coś koszmarnego, co pozostanie mi prawdopodobnie na zawsze w pamięci. Mówię, że jest to mój zespół stresu pourazowego. Do dzisiaj mocno reaguję na jakikolwiek hałas. Jeśli ktoś trzaśnie drzwiami, od razu aż podskakuję. Mam bardzo wyczulony słuch, a to jest już prawie 19 lat i chyba się już tego nigdy nie wyzbędę - przewiduje.

Podkreśla, że trudno dokładnie powiedzieć, w które piętro uderzył samolot. Zależnie od źródeł – między 91. a 99. Jej biuro było tak wysoko i niebezpiecznie, że każda sekunda się liczyła.

– Jeśli ktoś natychmiast nie uciekł, po pół minucie już mógł nie wyjść żywy. Na moim piętrze od razu pojawił się gęsty dym, a za dymem szedł ogień, który wszystkim odciął drogę. Straciliśmy trzech kolegów, komputerowców. Zatrzymali się, aby zabezpieczyć system i już nie wyszli – relacjonuje.

Dodaje, że podczas szkoleń przeciwpożarowych kazano w razie niebezpieczeństwa czekać na instrukcję. Jeden z kolegów zaczął jednak wręcz wrzeszczeć, wzywając do ucieczki.

– Zejście klatką schodową zajęło mi ponad godzinę. Nikt z nas nie miał pojęcia, co się działo, co spowodowało huk, skąd się wziął dym. Myślałam w pierwszej chwili, że to trzęsienie ziemi, ale nie mogłam dociec przyczyny pożaru. Przez pierwsze 20 pięter schodziliśmy bardzo szybko. Nikt jeszcze nie wchodził do klatek schodowych, bo wszyscy czekali na instrukcje. Później zaczęło się robić trochę gęściej – wspomina Polka.

Drugi wstrząs

Pamięta, że kiedy dotarła do 44. piętra kolejny samolot uderzył w drugą, południową wieżę.

– Wszystko się znów zatrzęsło, choć nie tak mocno jak w biurze. Na klatce było już bardzo tłoczno. Wciąż nie wiedzieliśmy, co się stało, ponieważ służby bezpieczeństwa, a widzieliśmy policjantów na klatce, nas nie informowały, chociaż już znali przyczynę - podejrzewa.

Wyszła na zewnątrz palącego się gmachu mniej więcej pięć minut przed runięciem południowej wieży. Rzuciła się momentalnie w kierunku Mostu Brooklińskiego. Docierała tam, kiedy wieża się waliła. Była potwornie zakurzona. Żadne gruzy jej już nie dosięgły. Koledzy z biura będący bliżej trochę ucierpieli.

– Myślę, że w tamtej sytuacji zrobiono wszystko, co można było. Momentalnie zjawili się strażacy z całego Nowego Jorku. W czasie akcji ratunkowej straciliśmy 343. Kiedy zeszłam już na ok. 20. piętro, oni wspinali się do góry – wspomina Polka.

Zapewnia, że nawet teraz, kiedy słyszy „9/11” ma przed oczyma obraz tego, co się wydarzyło. Szczególnie każda rocznica jest dla ocalonych dniem pamięci i modlitw za tych, którzy zginęli. Jest też dniem dziękczynienia za tych, którzy żyją. Głogowska szacuje, że w wieżowcach było ok. 17 tys. osób. Zginęło niecałe trzy tysiące.

– Wiem, że moja wiara bardzo mi pomogła w wyjściu ze stresu, z całej tej opresji. Wierzę, że Pan Bóg mnie uratował. Dał mi drugą szansę. Dlatego dzielę się tym świadectwem – uzasadnia.

PAP

Wiadomości

Jak o Wołyniu uczą na Ukrainie? Internauci pokazują przykłady z podręczników

Ligi Narodów. Polskie siatkarki pokonały Bułgarię, teraz czas na Turczynki lub Chinki

Rząd chce wykończyć branżę styropianową?

Europa wciąż cierpi przez politykę migracyjną Merkel. Była kanclerz tymczasem otrzymuje kolejne wyróżnienie

O krok od tragedii na lubuskim jeziorze

Imigracja zalewa Europę. Dane nie zostawiają wątpliwości

"Mamy prawo przetrwać jako naród". Vox zapowiada deportacje milionów imigrantów

Wisienka na torcie: po zwycięstwie gratulacje od gwiazdy "Przyjaciół"

Uraczyła ich wołowiną z grzybkami. Usłyszała wyrok

Murcja: kolejna noc starć z imigrantami w Torre Pacheco

Tragedia na Korfu: Fale porwały rodzinę, matka nie żyje

Polki w finale Mistrzostw Europy! Z Turczynkami o medale

Nowe państwo na mapie świata? Historyczne porozumienie Francji

Trump wprowadzi drakońskie cła na import z UE

Ukraińskie Siły Powietrzne: niemieckie Skynexy "bezbłędnie" niszczą rosyjskie drony

Najnowsze

Jak o Wołyniu uczą na Ukrainie? Internauci pokazują przykłady z podręczników

O krok od tragedii na lubuskim jeziorze

Imigracja zalewa Europę. Dane nie zostawiają wątpliwości

"Mamy prawo przetrwać jako naród". Vox zapowiada deportacje milionów imigrantów

Wisienka na torcie: po zwycięstwie gratulacje od gwiazdy "Przyjaciół"

Ligi Narodów. Polskie siatkarki pokonały Bułgarię, teraz czas na Turczynki lub Chinki

Rząd chce wykończyć branżę styropianową?

Europa wciąż cierpi przez politykę migracyjną Merkel. Była kanclerz tymczasem otrzymuje kolejne wyróżnienie