Przejdź do treści
Na Ukrainie ogłoszono dzień żałoby narodowej
twitter/@paulgypteau

Niedziela jest na Ukrainie dniem żałoby narodowej, ogłoszonej przez prezydenta Petra Poroszenkę w związku ze śmiercią 49 wojskowych, którzy zginęli w zestrzelonym w sobotę przez separatystów prorosyjskich samolocie transportowym w Ługańsku na wschodzie kraju.

 Zgodnie z decyzją szefa państwa flagi państwowe opuszczono do połowy masztów, a w południe czasu lokalnego (godz. 11 w Polsce) zabitych żołnierzy upamiętniono minutą ciszy.

Śmierć wojskowych wywołała protesty Ukraińców, którzy w sobotę przyszli przed ambasadę Rosji w Kijowie i obrzucali ją jajkami i farbą. Ludzie przynieśli tam także stare opony, które zamierzali podpalić, jednak ostatecznie tego nie zrobili.

Zniszczyli jednak samochody rosyjskich dyplomatów, które stały przed ambasadą, wybijając w nich szyby i przewracając je. Zdjęli także rosyjską flagę, wiszącą przed budynkiem. Obecna na miejscu milicja nie reagowała.

Protestujących próbowali uspokoić szefowie MSW i MSZ, Arsen Awakow i Andrij Deszczyca. Ten ostatni, chcąc powstrzymać ludzi przed agresją, zacytował nawet fragment obraźliwej piosenki o prezydencie Rosji Władimirze Putinie, chętnie śpiewanej dziś przez Ukraińców.

– Nie jestem przeciwko temu, byście tu protestowali. Jestem gotów stać tutaj z wami i mówić: Rosjo, zabieraj się z Ukrainy! – mówił. Kiedy jedna z demonstrantek pytająco zwróciła się do ministra wypowiadając słowo „Putin?” Deszczyca odpowiedział słowami tej piosenki, a zgromadzony wokół niego tłum zaczął ją śpiewać.

Deszczyca wyjaśnił w niedzielę, że śpiewał wraz z ludźmi, by zniechęcić ich do stosowania przemocy. – Apelowałem, by wyrażali swoje niezadowolenie bez użycia siły. Chcecie to śpiewać – śpiewajcie, ale nie rzucajcie w ambasadę kamieniami – powiedział.

Wcześniej, w godzinach nocnych MSZ oświadczyło, że kilka osób uczestniczący w akcji przed ambasadą zostało zatrzymanych, zaś samą demonstrację oceniło jako prowokację.

– Oburzenie demonstrantów jednocześnie zostało wykorzystane w celach prowokacyjnych, które nie odpowiadają przyjętym normom stosunków dyplomatycznych i ochrony placówek – podkreśliła ukraińska dyplomacja.

Irytację Ukraińców zaostrzyła także informacja mediów o ładunku wybuchowym, znalezionym w nocy z piątku na sobotę w pobliżu administracji prezydenta Ukrainy. Bomba, o której zaalarmowali przechodnie, skonstruowana była z granatów, detonatora i telefonu komórkowego. Władze nie skomentowały dotychczas tych doniesień.

pap

Wiadomości

Szczytowa fala kulminacyjna przepływa przez Krosno Odrzańskie

Chciał dokonać zamachu na Trumpa. Grozi mu dożywocie

Pożar hali magazynowej z farbami został opanowany

Duda: nie da się osiągnąć pokoju i bezpieczeństwa bez poszanowania prawa

Odra po raz pierwszy od tygodnia poniżej stanu alarmowego

Jeśli pozwolimy na zmianę granic w Ukrainie, będą kolejne zmiany

Wójcik: mam nadzieję, że Zbigniew Ziobro wróci do polskiej polityki

Agnieszka Woźniak-Starak krytykuje partię Władysława Kosiniaka-Kamysza!

,,Kadrowe Tsunami'' w Wodach Polskich po zmianie władzy

Jest decyzja UEFA. Większa kasa dla polskich klubów

Scholz na straży niemieckich interesów czy blokuje wolny rynek? Kanclerz sprzeciwia się przejęciu Commerzbanku przez UniCredit

Bilans powodzi. Potężne straty na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej

Golińska: zaproszenie von der Leyen miało wymiar PRowy, miało pokazać, że Tusk jest słuchany

Pożar w magazynie farb i lakierów w Kilecach! [wideo]

Cud w medycynie! Chłopiec był na granicy życia i śmierci

Najnowsze

Premier rozruszał internet. Do spółki z bobrami. Zobacz komentarze!

HIT DNIA

Duda: nie da się osiągnąć pokoju i bezpieczeństwa bez poszanowania prawa

Odra po raz pierwszy od tygodnia poniżej stanu alarmowego

Jeśli pozwolimy na zmianę granic w Ukrainie, będą kolejne zmiany

Wójcik: mam nadzieję, że Zbigniew Ziobro wróci do polskiej polityki

Szczytowa fala kulminacyjna przepływa przez Krosno Odrzańskie

Chciał dokonać zamachu na Trumpa. Grozi mu dożywocie

Pożar hali magazynowej z farbami został opanowany