Śmierć Magdaleny Żuk skojarzono ze sprawą śmierci polskiej modelki Karoliny Kaczorowskiej. Na początku śledztwa prokuratura wykluczyła takie powiązanie, teraz obie sprawy zaczynają się łączyć.
30-letnia Karolina Kaczorowska została znaleziona 18 stycznia 2016 roku w swoim pokoju w hotelu w Karpaczu. Ponieważ nie znaleziono dowodów na to, że do jej śmierci mogły się przyczynić osoby trzecie, śledztwo umorzono.
Dziś prokuratura w oświadczeniu opublikowanym przez siostrę Magdaleny Żuk pisze: "Dopiero po zapoznaniu się z tłumaczeniem ww. dokumentów będzie można ocenić, czy stanowią one realizację wszystkich wniosków o pomoc prawną, a jeżeli tak, zostaną one przekazane biegłym z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, którzy zapoznają się z nimi przed wydaniem opinii z sekcji zwłok Magdaleny Ż. przeprowadzonej w Polsce”.
W trakcie śledztwa przesłuchano 100 świadków, trwa zabezpieczenie materiałów elektronicznych oraz tłumaczenie dokumentów z języka egipskiego. Co pod oświadczeniem prokuratury w sprawie śmierci Żuk napisała jej siostra? "Czyli jeszcze trochę poczekamy", napisała Ania.
Jeszcze kilka dni temu mówiło się, że wyniki sekcji zwłok poznamy w czerwcu, ale teraz wiele wskazuje na to, że ta sprawa tak szybko nie zostanie wyjaśniona.