Uciekająca przed powodzią mieszkanka Mozambiku – Amelia – wspięła się na drzewo mango i urodziła na nim dziecko.
W połowie marca przez Mozambik przeszedł Cyklon Idai. W skutek szalejącego żywiołu zginęły co najmniej 843 osoby. Powódź zaczęła zalewać dom pani Amelii, która szukając ratunku, wspięła się z synem na rosnące w pobliżu drzewo.
– Byłam z dwuletnim synem, kiedy woda wdarła się do mojego domu. Nie miałam innego wyjścia, musiałam wejść na drzewo mango, które rosło nieopodal. Potem poczułam ból, wokół nie było nikogo, kto mógłby mi pomóc. W ciągu kilku godzin na szczycie drzewa urodziłam córkę Sarę – powiedziała kobieta.
– Siedzieliśmy na tym drzewie przez kolejne dwa dni. Potem pomogli mi sąsiedzi, ściągając mnie na dół – dodała.
Bebé milagre nasceu em cima de uma árvore durante o #CicloneIdai em Moçambique https://t.co/JdOgebutlN pic.twitter.com/UBuhuHuJ5p
— UNICEF Moçambique (@UNICEF_Moz) 2 kwietnia 2019