Przejdź do treści

NASZ NEWS: Bandycki atak na kandydata PiS-u do europarlamentu

Źródło: www.facebook.com

– Zdemolowano mój samochód prywatny oraz samochód, na którym jest mój baner wyborczy. Mam zwichniętą nogę. Gdybym odpowiednio szybko nie zareagował, dziś byśmy nie rozmawiali – powiedział portalowi telewizjarepublika.pl Marek Matuszewski, kandydat PiS w wyborach do europarlamentu.

Wczoraj w Łodzi około godziny 1:30 w nocy, na parkingu, gdzie stoją samochody z banerami wyborczymi kandydatów różnych partii, nieznani sprawcy napadli na Marka Matuszewskiego, posła PiS i kandydata ziemii łódzkiej do Parlamentu Europejskiego.

Gdy wjechaliśmy na parking, ja swoim prywatnym samochodem, a dwóch moich współpracwoników truckiem z moim banerem, nagle podeszło do nas trzech mężczyzn – opowiadał Matuszewski portalowi telewizjarepublika.pl. – Zaczęli się zachowywać namolnie. Pokazałem więc im legitymację poselską, prosząc, by odeszli. Wtedy zrobili się bardziej agresywni. Jednemu z moich współpracowników wyrwali kluczyki do służbowego samochodu. Doszło do szamotaniny. Mojemu wspópracownikowi udało się kluczyki odzyskać – dodał poseł.

W tym momencie napastnicy rzucili się na Matuszewskiego i pozostałą dwójkę. – Na szosie, która przebiega obok parkingu, zauważyłem nadjeżdżajacy pojazd techniczny MPK. Podbiegłem i zatrzymałem autobus. Chciałem stamtąd zadzwonić na policję. Moi współpracownicy, którzy w międzyczasie wyrwali się agresorom, też podbiegli do autobusu. Wtedy napastnicy wydobyli skądś drągi i skierowali się w naszą stronę. Kierowca ruszył, więc bandyci zaniechali ścigania nas. Ale cofnęli się do naszych samochodów i zdemolowali je – wybili szyby i powyginali uderzeniami blachę – relacjonował Matuszewski. – Potem odjechali – mówił.

Jak powiedział, wezwana policja przyjechała bardzo szybko – zarówno ta w oficjalnych radiowozach jak i tajna. – Spisali nasze zeznania i gdzieś odjechali. Ale po kilku minutach przywieźli ujętych napastników, żebyśmy potwierdzili ich tożsamość. To byli ci sami bandyci – dodał.

Mam zwichniętą nogę. Czuję się zdołowany sytuacją i zagrożony. Gdyby nie odwaga tego kierowcy, musiałoby dojsć do bezpośredniej konfrontacji i pewnie dziś nie rozmawialibyśmy – powiedział poszkodowany. Jak dodał, atak został wymierzony celowo w niego, ponieważ na parkingu stały inne podobne samochody z banerami Joanny Skrzydlewskiej (PO) oraz Johna Godsona (Polska Razem).

OBEJRZYJ WYPOWIEDŹ MATUSZEWSKIEGO WS. NAPAŚCI

telewizjarepublika.pl
Źródło: Telewizja Republika

Wiadomości

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Stanowski chce być kandydatem, ale nie prezydentem

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w tureckim hotelu

Najnowsze

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki