Pracownicy, którzy za styczeń otrzymali niższe wynagrodzenie, otrzymają w najbliższych dniach wyrównanie. W tej sprawie zostało wydane rozporządzenie ministra finansów – poinformował w sobotę na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller,
- Każda duża reforma, a to jest naprawdę duża reforma, zmaga się z wyzwaniami, które na bieżąco trzeba poprawiać. A Polski Ład to największa reforma podatków od 20 lat. Obniżamy podatki poprzez podwyższenie kwoty wolnej od podatku i podniesienie progów podatkowych. Beneficjentami tej reformy jest 18 mln Polaków, którzy będą mieli wyższe pensje poprzez obniżone podatki – powiedział Müller.
Rzecznik rządu przyznał, że w ostatnich dniach doszło do przypadków niewłaściwego naliczania zaliczki na podatek dochodowy, przez co styczniowe pensje zostały wypłacone w niższej kwocie, niż wynikałoby to z zapisów reformy. W związku z tym minister finansów wydał rozporządzenie obligujące pracodawców do wypłacenia różnic.
- Kazda osoba, która powinna dostać wyższe wynagrodzenie, dostanie przelew opiewający na tę różnicę – podkreślił Müller i dodał, że równocześnie „wielu pracodawców przedkłada swoim pracownikom do podpisania rezygnację z ulgi dla klasy średniej”. - Po wejściu w życie korekty, - taka rezygnacja nie będzie skuteczna – zaznaczył rzecznik rządu.
- Wynagrodzenia wypłacane pracownikom na rękę nie będą niższe, niż przed 1 stycznia – powiedział z kolei wiceminister finansów Jan Sarnowski. Podkreślił, że chodzi o wynagrodzenia do 12 800 zł brutto. - W styczniu mogą się jeszcze zdarzyć wypadki. Jeżeli pracownik otrzyma niższą pensję, to niezwłocznie dostanie wyrównanie. Społeczeństwo nie straci na Polskim Ładzie – dodał Sarnowski.
Również prezes NFZ Filip Nowak podkreślił, że wszelkie nieprawidłowości w naliczaniu pensji w służbie zdrowia zostaną skorygowane, a placówki podlegające Funduszowi otrzymały już stosowną informację.
Piotr Müller odniósł się również do problemu inflacji. Przypomniał, że rząd premier Mateusz Morawiecki zapowiedział obniżenie stawki VAT na paliwa z 23 proc. do 8 proc., co w rezultacie da obniżkę ceny benzyny o 70 gr/litr, a gazu – o 40 gr/litr.
- To nie będzie oczywiście jedyne działanie, które zostanie podjęte. We wtorek premier Mateusz Morawiecki przedstawi kolejne propozycje – podkreślił rzecznik rządu.
- Z inflacją jest jak z chorobą. Trzeba zwalczać przyczyny, a nie jedyni objawy. Tymi przyczynami są z jednej strony szantaż gazowy Rosji, a z drugiej polityka klimatyczna UE – zaznaczył Müller.
- Ważne jest, by te przyczyny zostały zniwelowane. Polski rząd podejmie działania mające na celu zmianę zasad handlu emisjami, a także, by solidarnie w ramach UE przeciwstawić się rosyjskiemu szantażowi gazowemu – dodał rzecznik rządu.