Ostatnio jak pewnie informowały nas reklamy miała miejsce pierwsza chińskiej produkcji premiera Mulan. Co jednak szokuje Tajwańczycy i hongkońscy aktywiści żądali bojkotu filmu. Dlaczego?
Jednym z powodów jest kręcenie scen (toczących się w Xinjiangu) w pobliżu „obozów reedukacyjnych”, gdzie przetrzymywani są ujgurscy aktywiści i muzułmańscy duchowni, a także aktorka Mulan (podobnie jak Jackie Chan i wielu chińskich artystów miała wyrazić poparcie dla chińskich reform w Hongkongu). Jest to oczywiście kontrowersyjna argumentacja zakrawająca na autoparodie . Z naszego punktu widzenia demokracja VS Partia zdaje się być walka dobra ze złem. Jednak jeśli uwzględnić, ze Hongkong był bardzo długo symbolem europejskiego kolonializmu i większość nie postrzega tego w kategoriach pro lub antykomunizmu, tylko jako kolejna próba interwencji Europejczyków w wewnętrzne sprawy Chin.
Warto również przyjrzeć się bliżej, co to jest „prodemokratyczność” hongkońskich aktywistów.Otóż jeden z punktów reform, przeciw, któremu protestowali to kryminalizacja przerabiania lub zniesławiana hymnu państwowego, co demonstranci wcześniej wielokrotnie robili dla zabawy. Jeśli demokracja ma polegać na pluciu na własną narodowość zwłaszcza, ze obecny hymn CHRL odwołuje się raczej do nacjonalizmu niż do komunizmu. Widzimy wyraźnie, ze ow konflikt nie jest czarno-biały i niektórych demonstrantów można by wręcz porównać do europejskiego lewactwa.
Mulan- legenda i fakty
Disnejowska bajka o Mulan jest od tak dawna elementem zachodniej kultury masowej, ze rzadko zastanawiamy się skąd w Chinach taka, legenda, czy jest w niej ziarno prawdy i dlaczego ta kliszowata na Zachodzie bajka w Chinach wcale nie jest zbytnio popularna.
Pierwsza scena kliszowej kreskówki zaczyna się od „Mongołów” pokonujących Wielki Mur, co wprawia większość Polaków w konfuzje, co do historyczności, bo z reguły o Wielkim Murze wiemy tylko tyle, ze wzniósł go „jakiś od Terakotowej Armii”, oraz ze przekroczył go Czyngischan. Oczywiście i jedno i drugie jest nie do końca prawda- wczesne wersje murów istniały na długo przed Pierwszym Cesarzem Qin Shuangdi, a Czyngischan nie był pierwszym „barbarzyńcą”, który Mur pokonał.
Legenda o Mulan pochodzi z Dynastii Północnej Wei( jednej z najciemniej kart historii Chin). Po upadku Dynastii Han w IIIw ne. Zapanował polityczny chaos, a w IV w. ne. Luźna koalicja barbarzyńców podbiła Północne Chiny rozpoczynając okres „Sześciu Królestw i Trzynastu Dynastii”.
Koalicja barbarzyńców
Owa „koalicja barbarzyńców ” jak to przedstawiają chińskie kroniki była prawdopodobnie czysto oportunistyczna i chwilowa, bo barbarzyńskie dynastie rozpoczęły walki ze sobą nie dokończywszy podboju centralnych Chin. Owymi barbarzyńcami były ludy tybetańskie, turkijskie(nie mylcie z Turkami) i …nawet jeden Indoeuropejski (zwany Tocharianami lub Tuoba), który to właśnie Dynastie Północną Wei ustanowił i z czasem wyszedł zwycięsko z wojen z pozostałymi „barbarzyńcami”.
Indoeuropejczycy nie zdołali jednak podbić Południa, a mimo ze w Wei stworzyli kastę panująca potrzebowali poparcia sceptycznej wobec nowych panów arystokracji. Kiedy Kou Zhou Taoistyczny prorok próbował wraz ze swoimi zwolennikami ustanowić taoistyczna teokracje( z tego okresu pochodzi słynny Klasztor Shaolin) początkowo Cesarz Taizong był przychylny, ale po jego śmierci. Tocharianie wypowiedzieli wojnę totalna przeciw taoistom, doprowadziło to do szeregu powstań, które w polaczenie z frakcyjnością walczących o władze Tocharianskich klanów, ostatecznie położyło kres „epoce białych panów” i zapanowała rodzima Dynastia Sui.
Mulan to legenda z V w. n.e. Kiedy to dynastia Wei stawiała czoło jednocześnie zmasowanym kontratakom Południowców ( twardo opierających się barbarzyńskim wpływom i rządzonych do tej pory przez boczna linie starożytnej Dynastii Han), a jednocześnie północne granice w tym Mur zaczęły pokonywać Armie Chanatu Rurańskiego ( koalicji Kitajow, ludów mongolskich i wschodnio-turkijskich). I tu oczywiście mamy „piękna historie” córki chińskiego arystokraty, która wstępuje wbrew prawu do wojska Wei zamiast swego chorego ojca, by walczyć z „barbarzyńcami” (w obronie barbarzyńskiej dynastii). Co w związku z tym? Po pierwsze ta bajka nigdy nie była zbytnio popularna w Chinach, ale obecnie jest to jeden ze sposobów na promowanie chińskiego przemysłu filmowego, który jest na wcale niezłym poziomie, ale mało popularny na Zachodzie. Biorąc pod uwagę, ze ostatni Oskar przypadł koreańskiemu 기생충Kisenciung’owi (ang. Parasite), a Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła, ze odtąd zmieniły się zasady przyznawania, chyba możemy się spodziewać ze popularność kina azjatyckiego będzie rosnąć. Oczywiście nie każdemu może odpowiadać klimat polityczny na przykład wiele chińskich filmów science fiction skupia się wokół wątku, ze tylko KomunistycznaPartia Chinmoże ocalić ludzkość, a obecnie kręcony jest serial 38th Parallel o bohaterskich żołnierzach PLA walczących w Korei z Amerykanami. Na zarzuty krytyków filmu jest odpowiedz:, jeżeli uważasz za zło w historii amerykańska wojnę w Wietnamie i ich „Sajgońskie Marionetki”, dlaczego miałbyś gloryfikować równie marionetkowa stronę Południa w Wojnie Koreańskiej, (chociaż oczywiście można ten tok rozumowania odwrócić).
Lud zachodnich Chin
Ostatnia ciekawostka odnośnie Mulan i jej tła historycznego dotyczy genezy Ujgurow mało znanego ludu zachodnich Chin, o którym jednak niedawno było głośno w kontekście prześladowań religijnych.
Pierwsze wzmianki o Ujgurach pochodzą z Dynastii Tang, która nastąpiła po wspomnianym okresie dominacji barbarzyńskiej nad północnymi Chinami. Wyznawali w tedy prawdopodobnie mieszankę Manicheizmu i mongolskiego Tengryzmu.
Ujgurzy są potomkami zarówno ludów turkijskich, handlarzy z Jedwabnego Szlaku głównie perskich, ale i arabskich, wspomnianych Tocharian jak Mongołów i Tatarów, jako, ze weszli na początku XIII wieku w skład koalicji Czyngischana przeciw semi-barbarzynskiemu chińskiemu Księstwu Xi Xia (czytaj Si Sia). Ujgurzy są, wiec kaukazoidalni z wyczuwalnymi cechami Mongoloidalnymi. Posiadają tez haplogrupe T niewystępującą normalnie ani u Chińczyków Han ani nigdzie w Azji Wschodniej, rzadko w Centralnej, za to powszechnej u min. Żydów Sefaradyjskich. Ostatnio została zorganizowana przez aktywistów hongkońskich i tajwańskich akcja „Uygur Lives Matter”, jako parafraza protestów Murzynów w Europie i w Ameryce. Jednak chodzi przede wszystkim o prześladowania religijne. Ujgurzy prawie bez wyjątku są muzułmanami i dla obiektywności warto wspomnieć, ze w roku 2009 miał miejsce atak terrorystyczny Ujgurskich fanatyków islamskich. O prześladowaniach religijnych Ujgurow pisałem w artykule „Wschód jest Czerwony, czyli religia po Pekińsku”.