Mucha: prezydent jest gotów się zaszczepić, ale nie w sposób uprzywilejowany, tylko w kolejności zgodnej z NPS
- Prezydent Andrzej Duda popiera Narodowy Program Szczepień i jestem gotów się zaszczepić, ale do szczepienia przystąpi nie w sposób uprzywilejowany, ale w kolejności zgodnej z NPS - powiedział w środę wiceszef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha.
Prezydencki minister był pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy Andrzej Duda - w obliczu dużej liczby sceptyków wobec szczepienia na COVID-19 - zamierza zaszczepić się i dać przykład Polakom, by zrobili to samo. Mucha zaznaczył, że prezydent "wyraźnie wskazuje, że chce do tego szczepienia przystąpić według kolejności".
Mucha zaznaczył, że prezydent chorował na COVID-19 i mimo że "wszystkie rekomendacje i wskazania odnoszą się do tego, że nabycie odporności, przechorowanie COVID-19 nie jest przeciwskazaniem do szczepienia" to - wskazał prezydencki minister - zgodnie z Narodowym Programem Szczepień w pierwszej kolejności zaszczepieni będą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia, a w dalszej m.in. seniorzy i osoby, które mają choroby obciążające ich organizm w dużym stopniu.
- Chcemy, żeby to wszystko się odbywało zgodnie z kolejnością. Prezydent wyraźnie mówi: tak, popieram Narodowy Program Szczepień; tak, uważam, że nabycie odporności populacyjnej przez polskie społeczeństwo to klucz do wyjścia z pandemii koronawirusa; tak, jestem gotów się zaszczepić, ale do tego szczepienia przystąpię nie w sposób uprzywilejowany, ale w kolejności - powiedział wiceszef prezydenckiej kancelarii.
Mucha podkreślił, że szczepionka jest bezpieczna, darmowa i dobrowolna, ale "to jest nasze wspólne zobowiązanie społeczne, żeby jak najwięcej osób się zaszczepiło". "- m więcej osób się zaszczepi, tym większe jest prawdopodobieństwo, że uda się nam szybciej z (pandemii) koronawirusa wyjść; że nabędziemy odporności, która będzie gwarantowała, że nie będziemy się obawiali zachowań, które przed pandemia były zwykłymi zachowaniami - powiedział prezydencki minister.
Według niego od połowy stycznia, kiedy do szczepienia będą mogły rejestrować się grupy niepriorytetowe, proces szczepień będzie szybko postępował.
Mucha zadeklarował, że sam też się zaszczepi. "Też jestem w sytuacji takiej, że przechorowałem COVID-19; przechorowałem go dzięki Bogu łagodnie, ale pamiętam ten lęk o rodzinę, najbliższych, także o mamę, które jest już w wieku 75 lat, czy na pewno nikogo nie zaraziłem, czy nie mogłem tej choroby przenosić. Szczepienie jest pożądane, potrzebne i apelujemy, żeby jak największa liczba osób się zaszczepiła" - powiedział Mucha.
Pierwsza dostawa szczepionki na Covid-19 dotarła do Polski w ubiegły piątek, transport trafił do magazynu Agencji Rezerw Materiałowych w Wąwale pod Tomaszowem Mazowieckim. Tu został rozdzielony i dotarł do 72 tzw. szpitali węzłowych. W nich od niedzieli zaczęły się pierwsze szczepienia przeciw COVID-19. Pierwszą zaszczepioną w Polsce osobą była naczelna pielęgniarka szpitala MSWiA w Warszawie.
Do końca stycznia do Polski powinno trafić 1,5 mln dawek szczepionki. Narodowy Program Szczepień zakłada, że w pierwszej kolejności zaszczepieni będą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych; następnie seniorzy w wieku 60 plus, służby mundurowe, nauczyciele.