Pod koniec tygodnia powinna być gotowa ekspertyza dot. stanu konstrukcji Mostu Łazienkowskiego po pożarze; dopiero wtedy zapadnie decyzja o ewentualnym przywróceniu ruchu – zapowiedzieli przedstawiciele władz Warszawy. Przygotowywane są objazdy i trasy zastępcze dla komunikacji miejskiej.
Most w stosunkowo dobrym stanie
Most został wyłączony z użytkowania. Po ugaszeniu pożaru, który wybuchł w sobotę wieczorem, od niedzieli rana stan konstrukcji mostu wstępnie oceniali eksperci. Do oględzin przystąpili też prokuratorzy.
– Rano dokonaliśmy występnych oględzin konstrukcji mostu. Można powiedzieć, że konstrukcja metalowa mostu – kratownice, łożyska, dźwigary – jest w stosunkowo dobrym stanie jak na sytuację, która miała miejsce – powiedział na niedzielnym briefingu wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.
Jak zaznaczył, aby jednoznacznie powiedzieć, jaki jest stan mostu po pożarze, konieczne jest wykonanie ekspertyzy. – Zakładamy, że w ciągu najbliższych kilku dni ta ekspertyza zostanie wykonana, co pozwoli nam na podjęcie decyzji czy przywracamy ruch na moście, częściowo, czy też w całości – dodał.
Według niego ekspertyza powinna być gotowa pod koniec tygodnia – w czwartek lub w piątek. Do tego czasu most pozostanie całkowicie zamknięty dla ruchu. W niedzielę Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o wyłączeniu go z użytkowania.
Wiceprezydent stolicy zaznaczył, że "przygotowywane są objazdy oraz trasy zastępcze dla komunikacji miejskiej". Już od soboty wieczorem autobusy jeżdżące Trasą Łazienkowską kierowany były objazdem przez Most Poniatowskiego.
Utrudnienia
Dyrektor ZTM Wiesław Witek poinformował, że wszystkie linie autobusowe, przede wszystkim linie przyspieszone zostały już od rana wzmocnione o 25 wozów. – Chcemy węzeł pl. Politechnika przenieść w rejon Dworca Warszawa Centralna. Część autobusów będzie skręcała z al. Jerozolimskich, ul. Emilii Plater, następnie jadąc ul. Świętokrzyską, ul. Marszałkowską; tam będzie węzeł, czyli będziemy mogli zabierać pasażerów w drogę powrotną – poinformował. Część autobusów pojedzie z kolei za Dworzec Centralny.
Dodatkowo zostanie uruchomiona linia tramwajowa 77 – Rondo Wiatraczna-pl. Narutowicza, odjazd będzie co 10 minut. Zaznaczył, że te środki mają charakter doraźny, natomiast jeżeli okaże się, że ekspertyza stanu mostu byłaby niekorzystna, na Wale Miedzeszyńskim zostaną na stałe ustawione posterunki kierowania ruchem nie tylko ZTM, ale też policji, a także zostaną wyznaczone buspasy. W zorientowaniu się w zmianach w komunikacji pomogą specjalni informatorzy i plakaty umieszczone na przystankach.
– Pracujemy także nad tym, by z Rembertowa uruchomić dodatkową SKM w godzinach szczytu. Nie wzmacniamy komunikacji zbiorowej na ciągu Mostu Siekierkowskiego, pozostawiamy go samochodom. Proponujemy także kierowcom, by zostawiali samochody na parkingu koło Dworca Warszawa Stadion i dalej korzystali z transportu zbiorowego – mówił Witek.
Trwają oględziny. Będzie śledztwo
Rzecznik praskiej prokuratury Renata Mazur poinformowała, że są prowadzone oględziny miejsca pożaru; po ich zakończeniu będzie wszczęte śledztwo. – Będziemy je prowadzić w kierunku spowodowania zagrożenia pożaru dla mienia znacznych rozmiarów; jest to czyn zagrożony karą do 10 lat pozbawienia wolności – powiedział Mazur.
Dodała, że na miejscu pracuje dwóch prokuratorów, którzy prowadzą oględziny. Jeden z nich jest na górze, drugi - na dole. – I tu te oględziny na pewno będą dłuższe, bardziej szczegółowe, będą wymagały od prokuratora większego zaangażowania. Dopiero po ich zakończeniu, a mogą potrwać długo, będziemy mogli coś powiedzieć – zaakcentowała rzecznik.
Jak wyjaśnił wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak, naprawy mostu będą wykonywane przez Zakład Remontów i Konserwacji Dróg. – Oraz ewentualnie przez wykonawców jakich ma Zarząd Dróg Miejskich. ZDM ma ryczałtową umowę na tego typu naprawy, my również dysponujemy rezerwą kryzysową na takie sytuacje w Biurze Bezpieczeństwa – powiedział Jóźwiak.
– Również poszczególni inwestorzy sieci, bo przypomnę, że w moście zniszczeniu uległy też instalacje wodociągowe, ciepłownicze, gazownicza i teleinformatyczna, są już na miejscu, szacują i przygotowują się do rozpoczęcia napraw. Wiemy, że są chwilowe problemy z dostępem do internetu u niektórych operatorów, ponieważ wiązki światłowodów biegnące pod mostem zostały zniszczone i próbują oni organizować alternatywne przejścia. Obecnie sieci wodociągowa i ciepłownicza są odcięte, radzimy sobie dzięki zasilaniu z innych kierunków, więc nie utrudnia to funkcjonowania miasta – dodał Jóźwiak.
Informacja o pożarze Mostu Łazienkowskiego pojawiła się w sobotę po południu. Ze wstępnych informacji wynika, że mogły zapalić się deski składowane pod mostem. Pożar przez całą noc gasiło 40 jednostek Straży Pożarnej i kilka innych jednostek pomocniczych. Obecnie przeprawa jest zamknięta do odwołania. Most wybudowany w latach 1971-74 jest częścią Trasy Łazienkowskiej.