Kandydatura Fransa Timmermansa na przewodniczącego Komisji Europejskiej została zablokowana przez kraje Grupy Wyszehradzkiej i Włochy. Ta informacja zelektryzowała polskie i światowe media. Część komentatorów jest zachwyconych, część oburzonych.
Zobacz najciekawsze komentarze:
Premier Morawiecki po odstrzeleniu największego w PE polakożercy Timmermansa na trzy miesiące przed wyborami parlamentarnymi dodał Polakom wiatru w żagle i nic nas już nie powstrzyma. Uwierzyliśmy, że razem, mimo przeszkód, stawiwszy opór możemy pokonać wszelkie przeciwności.
— Wiktor Kos (@wiktorkoss) 2 lipca 2019
Zablokowanie komucha Timmermansa ma jeszcze ten ważny wymiar, że premier Morawiecki spektakularnie powalił na glebę Donalda Tuska, który żyły wypruwał, aby Timmermans został szefem KE.
— PIS 4 Ever (@JanuszKowalsk11) 2 lipca 2019
Mateusz Morawiecki:
— #NoMercy - #PIS4U (@WiernaPolsce) 2 lipca 2019
Timmermans nie jest kandydatem kompromisu, on bardzo mocno dzieli Europę.
I tak wygląda: pic.twitter.com/aljmu10pTN
Nie, nie było sukcesu. Poszło jak zawsze, czyli Merkel i Macron stworzyli plan, wszyscy go przyklepali w ciągu nocy, a jak się ktoś sprzeciwiał, to rozbito V4.
— Norbert Maliszewski (@nmaliszewski) 2 lipca 2019
No właśnie nie, zmienił się układ w UE i trzeba się liczyć https://t.co/VCSIkcuPnG. z V4. Sprawdził się PM Morawiecki
Nigdy żadnemu polskiemu politykowi na takim szczeblu nie udała się sztuka zablokowania antypolskiej kreatury jak ten @TimmermansEU . Byliśmy statystami do kupienia za klepnięcie w plecy, albo lokajami Obcych Mocarstw jak @donaldtusk. Premier @MorawieckiM @pisorgpl dokonał Cudu.
— smok05 (@smok05) 2 lipca 2019
Patrząc na to z innej perspektywy, to Grupa Wyszehradzka zagrała na tym szczycie zgodnie i solidarnie, choć wydawało się, że Słowacja (rząd socjalistyczny) wyłamie się lub zrobią to Węgry. To ważny test, kolejny równie ważny będzie przy finalnej fazie negocjacji budżetowych.
— Dominika Cosic (@dominikacosic) 2 lipca 2019