Morawiecki alarmuje: nielegalni imigranci w polskim domu dziecka!

Były premier Mateusz Morawiecki ujawnił wstrząsające informacje o sytuacji w Skierniewicach. Na swoim profilu społecznościowym poinformował, że do jednej z placówek opiekuńczo-wychowawczych trafili nielegalni imigranci. Jak podkreślił, wszystko odbyło się bez dokumentów i legalnych procedur.
Trzech imigrantów – bez dokumentów, bez weryfikacji
Mateusz Morawiecki poinformował, że dwóch nielegalnych imigrantów pochodzi z Gwinei, a jeden z Iranu. Jak zaznaczył, wspomniane osoby nie posiadały żadnych dokumentów, nie przeprowadzono żadnej weryfikacji tożsamości ani formalnego procesu migracyjnego. Cała sytuacja, jego zdaniem, pokazuje głęboki kryzys kontroli granic i bezpieczeństwa.
W ocenie byłego premiera, nie jest to incydent, lecz efekt braku koordynacji i świadomej polityki obecnego rządu. Wprost pyta: „Ilu nielegalnych migrantów w milczeniu przyjmuje Donald Tusk?”. Morawiecki widzi w tym efekt postawy uległości wobec Niemiec i zarzuca rządowi całkowity brak odpowiedzialności za bezpieczeństwo obywateli.
Choć sytuacja została ujawniona przez Straż Graniczną, były premier wyraźnie zaznacza, że nie obwinia funkcjonariuszy, którzy – jego zdaniem – nie mogą działać skutecznie bez odpowiednich zgód i decyzji władz centralnych. Ich ręce są związane, a konsekwencje ponoszą Polacy.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X