Morawiecki demaskuje Tuska! Berlin decyduje, a Polska płaci rachunki
Były premier Mateusz Morawiecki w programie „Ewa Bugała. Wszystko jasne” na antenie Telewizji Republika ostro skrytykował działania rządu Donalda Tuska. Ostrzegł przed masowym napływem migrantów, forsowanym przez Niemcy paktem migracyjnym oraz finansową katastrofą wynikającą z rosnącego zadłużenia państwa. Morawiecki nie zostawił suchej nitki na polityce obecnego rządu, który – jego zdaniem – podporządkowuje Polskę Berlinowi i Brukseli.
Skrytykował także Zielony Ład jako narzędzie niszczące polską gospodarkę i uderzające w interesy Polaków.
Niemcy przyznają się, a Tusk milczy
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz otwarcie mówi o planie odsyłania nielegalnych migrantów do państw sąsiednich. Jak wskazuje b. premier i szef EKR, Mateusz Morawiecki, w praktyce oznacza to jedno: Niemcy będą przerzucać imigrantów do Polski. Problem w tym, że rząd Donalda Tuska nie informuje o żadnych ustaleniach w tej sprawie, co budzi poważne wątpliwości dotyczące transparentności jego działań.
- Kanclerz Niemiec de facto twierdzi, że uzgodnił to ze wszystkimi państwami ościennymi, a więc także z Polską. Uzgodnił to z Tuskiem, tylko że premier obecnego rządu nie mówi o tym publicznie. Nie mówi o tym mieszkańcom, najwyraźniej chce coś ukryć
– podkreśla Morawiecki.
Były premier apeluje o natychmiastowe działania – wzmocnienie zachodniej granicy, skierowanie tam Straży Granicznej i Policji, a także odprawianie migrantów z powrotem do Niemiec.
W jego ocenie Tusk i Scholz działają w pełnej koordynacji, ale obecny rząd ukrywa te fakty przed społeczeństwem. Tymczasem liczby mówią same za siebie: Niemcy już przekazali Polsce kilka tysięcy migrantów, a sytuacja będzie się pogarszać.
Zielony Ład, to droga do katastrofy
Unijna polityka klimatyczna, forsowana przez Berlin i Brukselę, prowadzi do osłabienia europejskiej konkurencyjności. Wbrew zapowiedziom Tuska, Zielony Ład nie oznacza prosperity dla Polski, lecz drastyczny wzrost kosztów życia i likwidację miejsc pracy.
- Donald Tusk sam przyznał się w swojej własnej książce, że jest ekonomicznym ignorantem. I to jest chyba jedna z nielicznych kwestii, w której się z nim całkowicie zgadzam
– ironizuje Morawiecki.
Były premier wskazuje, że rząd PiS walczył o wyłączenie Polski z najbardziej szkodliwych regulacji, a teraz obecna władza bezwolnie przyjmuje wszystkie decyzje Brukseli. Tusk nie mówi jednak Polakom, ile kosztować będzie realizacja unijnych zobowiązań. Morawiecki ostrzega, że ogromny wzrost cen energii, wynikający z polityki klimatycznej, pogłębi kryzys gospodarczy, a Polska straci resztki suwerenności ekonomicznej.
Zadłużenie państwa: droga Grecji czy niepodległość?
Zarządzanie budżetem państwa przez Donalda Tuska i jego ekipę zdaniem Morawieckiego prowadzi do finansowej katastrofy. Deficyt budżetowy zaplanowany na 2024 rok przekroczył bilion złotych, co oznacza, że Polska coraz bardziej uzależnia się od międzynarodowych instytucji finansowych.
- Można utracić niepodległość poprzez siłę wojskową, ale można także utracić ją poprzez nadmierne zadłużenie. Donald Tusk i jego ekipa zmierzają właśnie w kierunku takiego uzależnienia nas od rynków finansowych, od Brukseli, od Europejskiego Banku Centralnego
– ostrzega Morawiecki.
Były premier podkreśla, że polityka obecnego rządu nie dba o realne interesy Polaków, lecz realizuje zewnętrzne dyrektywy, które mogą prowadzić do powtórzenia losu Grecji – kraju uzależnionego od decyzji europejskich biurokratów. Tymczasem Polacy nie są informowani o skali problemu i konsekwencjach, jakie niesie za sobą dalsze zadłużanie państwa.
Czy Polska stanie się podwykonawcą Berlina i Brukseli?
Zdaniem Morawieckiego Donald Tusk realizuje politykę, w której Polska traci podmiotowość na arenie międzynarodowej i podporządkowuje się decyzjom Berlina. Wskazuje na przykład paktu migracyjnego, Zielonego Ładu czy polityki finansowej, w której Polska staje się jedynie wykonawcą narzucanych jej regulacji.
- Prawda jest taka: Tusk i Scholz mogliby odegrać scenkę jak z XVII-wiecznego filmu, w której szlachcic mówi do chłopa: "Ty jesteś swój chłop? No żebyś się do tego nie przyzwyczajał, bo jesteś mój chłop"
– obrazowo komentuje Morawiecki.
W jego ocenie Polska jest traktowana przez Niemcy jako kraj drugiej kategorii, a obecna władza pozwala na dalsze osłabianie naszej pozycji. Były premier apeluje do Polaków o czujność i mobilizację przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, które mogą być kluczowe dla przyszłości Polski.
Zdaniem Mateusza Morawieckiego obecna polityka Donalda Tuska prowadzi do systematycznej utraty kontroli nad kluczowymi obszarami funkcjonowania państwa – od polityki migracyjnej, przez gospodarkę, po bezpieczeństwo narodowe.
Były premier wzywa do walki o polską suwerenność i sprzeciwu wobec działań rządu, który jego zdaniem realizuje interesy zagranicznych mocarstw kosztem polskiego społeczeństwa.
Źródło: Republika
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X