– Mam nadzieję, ze tempo wzrostu nie tylko da się utrzymać, ale uzyskamy jeszcze lepszy wynik. Mamy szansę na duży wzrost PKB, może nawet i 3,5 proc— zauważył w programie „Gość Wiadomości” w TVP Info wicepremier Mateusz Morawiecki.
– Mam nadzieje, że Polacy jeszcze bardziej pokochają pracować w Polsce, prowadzić biznes, że rodziny pokochają żyć w Polsce. Wierzę, że inwestycje, które sprowadzamy będą zaczynem rozwoju gospodarczego. Jesteśmy formacją dla zwykłych ludzi, dla zwykłych Polaków. Chcemy, żeby to oni korzystali. Stąd programy „Rodzina 500 plus” i „75 plus”. Jesteśmy formacją, która patrzy na to, czy rodziny mogą sobie pozwolić na wakacje nad morzem i wyprawkę dla dzieci bez chwilowego kredytu. Co roku zamierzamy podnosić wydatki na służbę zdrowia, ale również mamy do czynienia z wywozem refundowanych leków zagranicę przez kolejne mafie. Z tym walczy minister Radziwiłł. Liczę, że i ten proceder będzie ukrócony – dodał Morawiecki.
"Państwo wychodzi naprzeciw oczekiwaniom podatników"
Winą za zły stany zastany wicepremier obarcza poprzedników – Polskie państwo istniało w dużym stopniu teoretycznie. My podchodzimy do państwa bardzo poważnie, państwo jest naszym wspólnym dobrem. Każda służba nam bardzo pomaga. Przełamanie polski resortowej jest czymś bardzo ważnym i bardzo dobrym w polityce. Na pewno funkcjonowało coś takiego jak brak wiary w państwo, nikt się nie interesował i mafie hulały jak wiatr po Dzikich Polach ukraińskich – wyjaśnił wicepremier.
Rząd wedle obietnic wicepremiera nie zapomina także o przedsiębiorcach. – Podatki zmalały, CIT zmalał. Nasi poprzednicy podnosili podatki 21 razy, a my zdecydowaliśmy się obniżyć. Ten ubytek skompensujemy uszczelnieniem systemu, a nie podnoszeniem podatków. Państwo wychodzi naprzeciw oczekiwaniom podatników – zakończył Mateusz Morawiecki.