Misiewicz zamierza pozwać Vegę. Chodzi o sceny obyczajowe z filmu "Polityka"

Dzisiejsze wydanie „Super Expressu” nawiązuje do najnowszego filmu Patryka Vegi „Polityka”. Bartłomiej Misiewicz zamierza pozwać reżysera za obyczajowe sceny. Prawnicy rozpoczęli analizę.
Gazeta cytuje swojego rozmówcę mec. Zbigniewa Krugera. Ten wskazuje, że zgłosił się do niego były rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz z problemem filmu Vegi.
– Analizuję materiał i będziemy rozważać kroki prawne. Chodzi m.in. o kontrowersyjne obyczajowe sceny z filmu, wręczanie łapówek, czy wciąganie narkotyków – wyjaśnia prawnik.
Tabloid zdradza, że w filmie postać wzorowaną na Misiewiczu odgrywa Antoni Królikowski.
„Były rzecznik MON i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza dwa tygodnie temu wyszedł z aresztu, w którym spędził pięć miesięcy. Prokuratura zarzuca Misiewiczowi przekroczenie uprawnień oraz działanie na szkodę państwowej spółki – Polskiej Grupy Zbrojeniowej” – przypomina „SE”. Misiewicz podkreśla, że jest niewinny i udowodni to przed sądem.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki

Trafił w sedno polityki PO, mówiąc "cóż szkodzi obiecać". Jest reakcja KO, ale też internautów
