– Wojska sojusznicze na polskich granicach spowodują, że bezpieczeństwo Polski zostanie wzmocnione i będziemy mogli doprowadzić do skutecznego odstraszania potencjalnego agresora – powiedział dziś rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz.
– Wojska sojusznicze na polskich granicach, zwłaszcza od strony wschodniej - wiemy przecież, co dzieje się na Ukrainie; mamy do czynienia z ciągłym prezentowaniem agresji w stosunku do wszystkich państw NATO, mam na myśli przechwytywanie samolotów chociażby nad Bałtykiem przez siły rosyjskie - spowodują, że bezpieczeństwo zostanie wzmocnione i będziemy mogli doprowadzić do skutecznego odstraszania potencjalnego agresora – powiedział w TVP Info Misiewicz.
Rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej dodał, że 14 stycznia planowane jest oficjalne powitanie amerykańskich żołnierzy z III Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej, a ich dyslokacja ma się zakończyć do końca miesiąca.
– Aktualnie witamy wojska amerykańskie, ciężką brygadę pancerną. Będzie to w sumie 3,5 tys. żołnierzy plus pracownicy cywilni, którzy będą rozlokowani w pięciu miejscach w Polsce – powiedział.
– Już dzisiaj wyrusza z Niemiec sprzęt. Ponad 1,5 tys. sztuk. W zeszłym tygodniu minister Antoni Macierewicz mówił o 12 stycznia - to jest ta kluczowa data, kiedy ten ciężki sprzęt amerykański przekroczy granice Polski – zaznaczył Misiewicz.
Ciężka brygada będzie w stałej gotowości operacyjnej to oznacza, że jeżeli tylko cokolwiek się wydarzy będzie gotowa do działania.
– Będziemy oczywiście jeszcze w tym roku witali brygadę lotnictwa bojowego taktycznego Stanów Zjednoczonych – dodał. Przypomniał także, że od kwietnia planowany jest pobyt wielonarodowej grupy wielkości batalionu.