Minister Rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w liście otwartym odpowiedział na zarzuty prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza. Chodzi o wypowiedź ministra dotyczącą pomocy nauczycieli przy zbiorach.
W poniedziałek minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski powiedział na antenie radia RMF FM że Polacy, którzy w okresie wakacyjnym pozostają bez pracy, powinni pomóc rolnikom w trakcie zbiorów. Do tego grona zaliczył także nauczycieli. Ardanowski wskazywał, że w tym roku sytuacja może być bardo trudna, bo brakuje pracowników sezonowych. Stwierdził, że to dzięki ich pracy m.in. nauczyciele mają co jeść. Wypowiedź szefa resortu rolnictwa spotkała się z szybką reakcją szefa ZNP Sławomira Broniarza, który określił ją jako "głupią". - To arogancja pana ministra - powiedział związkowiec.
Ardanowski w liście otwartym do Sławomira Broniarza wyraził swoje stanowisko, tłumacząc swoje słowa wypowiedziane w wywiadzie.
Z wielkim zdziwieniem przyjąłem stanowisko ZNP oraz Pańskie wypowiedzi, sugerujące, że w jakiś sposób obraziłem nauczycieli w czasie wywiadu dla RMF FM. Wydaje mi się, że Pan tego wywiadu po prostu nie słyszał, a krytyczną ocenę oparł na kłamliwych, zmanipulowanych komentarzach w mediach. Choć dziennikarz prowadzący starał się wymusić na mnie wypowiedzi, które miałyby obrazić nauczycieli, to jak sądzę, ani nie przekroczyłem dobrych obyczajów, ani nie wygłosiłem jakiejkolwiek krytyki, czy uszczypliwości, wobec tej zasłużonej i ciężko pracującej grupy zawodowej – napisał Ardanowski w liście.
Zapewnił, że praca nauczycieli jest dla niego niezwykle cenna i darzy tę grupę zawodową dużym szacunkiem.
Wysoko sobie cenię pracę nauczycieli. Jako ojciec pięciorga dzieci dostrzegam może szczególnie trud pedagogów kształtujących i wychowujących młode pokolenia. – zaznaczył.
Odpowiedział także na zarzuty skierowane pod jego adresem przez prezesa ZNP.
Zarzucanie mi braku wiedzy o odpowiedzialnej pracy nauczycieli jest z Pana strony nadużyciem. Nauczycielom należy się szacunek i wdzięczność. Zadaję Panu pytanie, na które oczekuję precyzyjnej odpowiedzi. Gdzie w moim wywiadzie znalazł Pan „pogardliwe wypowiedzi pod adresem nauczycieli, podważające prestiż zawodu nauczyciela i obniżające rolę pedagogów w całym procesie kształcenia”, jak napisał Pan w oświadczeniu swojego związku. – pytał minister.
Polityk podkreślił, że jego apel spotkał się już z odzewem ze strony środowiska nauczycieli.
Apel do społeczeństwa już przynosi pozytywny odzew. Także niektórzy nauczyciele deklarują chęć pomocy rolnikom. Jest to reakcja, która budzi szacunek i pokazuje, że czujemy się wspólnotą rozumiejących się wzajemnie obywateli. Można tę wspólnotowość społeczeństwa obywatelskiego wzmacniać, ale można także osłabiać „napuszczając” różne grupy społeczne na siebie, jak uczynił to Pan w swoim oświadczeniu. Wpisuje się Pan, nie pierwszy zresztą raz, w walkę opozycji z rządem, cynicznie grając emocjami nauczycieli – członków ZNP. – czytamy w liście.
TREŚĆ LISTU DOSTĘPNA <<TUTAJ>>