Amerykańskie cła na stal i aluminium, uwzględniając poziom naszego eksportu do USA, nie uderzą bezpośrednio w Polskę - uważa szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz. Minister zaznaczyła jednak, że nie bagatelizuje całej sprawy.
Jadwiga Emilewicz była dziś gościem TOK FM i rozmawiała na temat zagrożeń dla polskiej gospodarki po wprowadzeniu przez Stany Zjednoczone ceł na stal i aluminium.
Minister Przedsiębiorczości i Technologi stwierdziła, że niski poziom eksportu stali i aluminium do USA powoduje to, że nie będzie to bezpośrednie uderzenie w naszą branżę.
- Tak wprost analizując, kiedy patrzymy na poziom eksportu polskich wyrobów do Stanów Zjednoczonych, to nie jest coś, co uderza bezpośrednio w Polskę i polski sektor. My nie jesteśmy bardzo dużym producentem aluminium, jesteśmy dużym producentem stali, ale ten eksport nasz do Stanów Zjednoczonych w tym obszarze to jest niespełna 2,5 proc. Więc bezpośrednie uderzenie w branże nie jest duże- oceniła.
Zdaniem szefowej resortu, jesteśmy w stanie swego rodzaju dziewiętnastowiecznej wojny celnej, ponieważ retorsje zaproponowane przez Komisję Europejską są również dość mocne. Poinformowała, że jej resort nie prognozuje jeszcze dużych zmian dla wskaźników polskiej gospodarki, ale analizuje sytuację i przygląda się, jak może to wpłynąć na rynek.
Minister zaznaczyła, ze wg niej sprawa amerykańskich ceł nie jest jeszcze zamknięta. Podkreśliła także, że nie bagatelizuje problemu. Według niej w relacjach gospodarczych z tak dużym rynkiem jak amerykański, skutki "fali tsunami" mogą być odczuwalne, jednak skutki wprowadzanych zmian, nie muszą być odczuwalne dla Polski.
Wczoraj Donald Trump ogłosił wprowadzenie ceł na aluminium oraz stal jako odpowiedź na atak na Stany Zjednoczone. Dodał, że Waszyngton będzie musiał wykazać się "elastycznością i współpracą z przyjaznymi krajami". Zapowiedział też, że nie będzie podatków na dobra wyprodukowane w Ameryce i zaapelował do zagranicznych firm, by budowały fabryki w USA. Cła wyniosą: 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium.
Trump wyjaśnił, że dopóki trwają negocjacje z Kanadą i Meksykiem w sprawie układu NAFTA, kraje te będą wyłączone z programu taryf. Ocenił, że wiele krajów, które "najgorzej traktują USA" w kwestiach handlu czy relacji wojskowych, to sojusznicy Ameryki.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!