W poniedziałek i wtorek odbyły się uroczystości pogrzebowe Admirała Unruga, którego szczątki zostały sprowadzone do Ojczyzny. Na temat tej wybitnej postaci, w studiu Telewizji Republika, red. Wierzejski rozmawiał z historykiem, dr Krzysztofem Jabłonką.
Historyk na początku rozmowy podkreślił, że bardzo ważne jest to, że pogrzeb Urunga odbył się w rocznicę jego najbardziej bohaterskiego działania – obrony Helu. Dr Jabłonka przypomniał, że dla admirała ważne było, by walczyć do końca.
- To oficer prusko-kaszubskiego rodu. On odziedziczył miłość do Polski po ojcu. Mimo, że miał pruski, potem niemiecki mundur, to biło w nim polskie serce. Potrafił w momencie wskrzeszenia Polski zaistnieć jako Polak – stwierdził.
- Trzeba otworzyć się na wiele szczególnych wydarzeń żeby mieć obraz przestrzenny tego co się wtedy działo. Nie tylko Piłsudski czy Dmowski byli ważni. Cały bohaterski rocznik ojców naszej ojczyzny sprawdził się w 39. roku w 120 procentach – dodał.
Historyk przypomniał, że admirał Unrug budował polską flotę wojenną oraz, że kiedy zwrócono się do niego by przeszedł na niemiecką stroną – odmówił, podkreślając że z 1 września, zapomniał języka niemieckiego.