– Wiadomo już, że zamysł, aby przyjąć uchwałę przez aklamację się nie powiedzie. Dlatego trzeba od tego odstąpić – stwierdził przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Miller ponadto zaznaczył, że „nie widzi związku między konstytucyjną misją Sejmu a decyzją papieża nakazującą krzewienie kultu Jana Pawła II w całym Kościele. – Kanonizacja nie zawiera żadnego aspektu politycznego, proces kanonizacyjny jest bardzo precyzyjnie opisany, podstawowym warunkiem jest stwierdzenie cudu. Kongregacja która się tym zajmuje uznała taki cud, dotyczący kobiety z Kostaryki. Ale jaki to ma związek z pracą polskiego Sejmu? – mówił Leszek Miller.

– Gdyby Sejm wystąpił z projektem uchwały dotyczącym osoby papieża jako człowieka, polityka, społecznika, gdyby ten gest był usytuowany w okolicach 4 czerwca, my byśmy chętnie przyłączyli się do prac nad taką uchwałą. Tutaj mamy do czynienia z uchwałą Sejmu, która wkracza w kontekst religijny – stwierdził szef SLD. I jak dodał: – Będziemy świadkami uroczystości religijnej związanej z kanonizacją. Tego nijak nie da się połączyć z misją Sejmu.