Policja bada sprawę oszustwa „na żołnierza”. Okradziona 56-latka myślała, że rozmawia z amerykańskim generałem polskiego pochodzenia. "Generał" wyłudził od kobiety kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Jak informują funkcjonariusze, nieznany sprawca nawiązał kontakt z mieszkanką Mławy przez komunikator internetowy. Tłumaczył, że ma polskie korzenie i chce przylecieć do Polski. Oszust poprosił kobietę o pomoc, tłumaczył że chce przesłać do kraju 2,5 mln dolarów amerykańskich. Kobieta po kilku dniach otrzymała informację od firmy kurierskiej, o konieczności dokonania opłaty za wartościową przesyłkę. Mławianka kilka razy przesyłała pieniądze na podane konto, lecz dopiero po pewnym czasie czasie zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Przestępstwa „na żołnierza” to jedna z wielu form działania złodziei, wykorzystujących portale społecznościowe i komunikatory internetowe.
- Pamiętajmy, dostęp do naszych profili internetowych powinni mieć tylko zaufani znajomi. To samo dotyczy rozmów przez komunikatory. Jeśli wiadomość wysyła nam ktoś obcy to sygnał, że powinniśmy zachować szczególną ostrożność lub po prostu taką wiadomość usunąć, a użytkownika zablokować. Oszuści modyfikują swoje metody, ale zamiar jest zawsze ten sam – doprowadzić do przekazania im pieniędzy. W tym celu wykorzystują chwilowe zauroczenie, presję czasu, zaskoczenie, a nawet zastraszanie. O każdej próbie wyłudzenia pieniędzy należy powiadomić jak najszybciej funkcjonariuszy - napisano w komunikacie na stronie mazowieckiej Policji.
Trwają czynności mławskiej Policji w sprawie oszustwa „na żołnierza”. Okradziona 56-latka była przekonana, że koresponduje z amerykańskim generałem polskiego pochodzenia. Fałszywy generał wyłudził od kobiety kilkadziesiąt tysięcy złotych https://t.co/qj4Zzpuwwc.
— Policja Mazowsze (@PolicjaMazowsze) February 2, 2021